Margaret mimo młodego wieku ma na swoim koncie wielkie sukcesy. Jej piosenki w błyskawicznym tempie stawały się hitami, a słuchano ją nie tylko w Polsce, ale także za granicą. Wokalistka miała bowiem podpisany kontrakt z zagraniczną firmą producentcką. Szwecja była totalnie w niej zakochana. 

Piosenkarka często też bywała na salonach, lubiła prezentować swój oryginalny styl, była aktywna w social mediach. Wydawało się, że jej światowa kariera jest w zasięgu ręki.

Jednak nagle ta bańka sukcesu pękła i to na decyzję samej Margaret, która nagle wycofała się z życia publicznego. Artystka nagle nie pojawiała się już na eventach, rzadko publikowała coś w swoich social-mediach, aż w końcu sama z własnej woli zrezygnowała z zagranicznego kontraktu. Co więcej, Margaret nagle wyszła za mąż w zupełnej dziczy za muzyka Piotra Kozieradzkiego, co wydaje się przełomem w zmianie jej stylu życia.

Margaret zdradziła, dlaczego wycofała się z show-biznesu

Margaret mieszka w lesie bez ogrzewania. Dopiero niedawno włączyli jej prąd

Aktualnie Margaret z mężem żyją w lesie. To tam tworzą i mieszkają. Dlaczego się na to zdecydowali?

Popularne wiadomości teraz

"Jeśli coś stanie się mojemu synowi, w mgnieniu oka wylądujesz na ulicy": moja teściowa krzyczała na mnie podczas uczty

"Jeśli masz pensję, kupuj, co chcesz, nie zamierzam płacić za życie wszystkich, mam jedno życie": trzy lata małżeństwa i jedno rozczarowanie

"Nigdy nie zabierzesz mi moich dzieci i nie będziesz czerpać z nich korzyści. Wystarczy ci emerytury": krzyknął syn

W następny weekend Andrzej pojechał na wieś, aby pomóc babci. Marta wiedziała, że postępuje słusznie

Pandemia była bodźcem, dzięki któremu w miesiąc wyprowadziliśmy się z mężem z Warszawy do lasu. Nie myślę o powrocie. Nie tęsknię. Miasto we mnie budzi chęć posiadania. Kręcę się w kółko i zjadam swój własny ogon. A na wsi nie mam „nic” i jest świetnie. - wyznała artystka w rozmowie z portalem Ofemin

Margaret wyszła za mąż. Piękna ceremonia gwiazdy

dom Margaret

dom Margaret

Co więcej, gwiazda wyznała, że jeszcze jakiś czas temu, w domku tym totalnie nie było prądu.

To wszystko, o czym opowiadam w piosence i pokazuję w teledysku, dzieje się u mnie w domu. Mieszkam w lesie. Jak na razie bez internetu. Kiedy potrzebuję coś zrobić w sieci, to jadę do wsi obok, bo tam jest dobre LTE. Od niedawna mam prąd, ale jak kręciliśmy teledysk, to jeszcze go nie było. Mieszkam w tej holenderce, która jest na teledysku; jak było cieplej, to spałam w namiocie. To jest wszystko true story.

Sytuację mieszkaniową Margaret można zobaczyć w jej najnowszym klipie. Myślicie, że taka zmiana życia wyjdzie jej faktycznie na dobre?

Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Więcej ciekawych wpisów znajdziesz na kolezanka.com