
Ida Nowakowska nie ukrywa, że jest blisko związana z Kościołem. Do dziś pamiętamy jej głośną wypowiedź o nawoływaniu szukania partnera właśnie w kościele, zamiast na Tinderze.
Oczywiście, temat został podchwycony i jeden z dziennikarzy „Pomponika” zdecydował się pociągnąć temat kościelny. W ostatnim czasie dużo mówi się o sytuacji z Lublina, gdzie jeden z księży zamontował w swojej parafii „ofiarmomat”, gdzie wierni mogą wpłacać datki za pomocą karty płatniczej. Dziennikarz postanowił spytać tancerki, co myśli o tym zjawisku.
Agnieszka Chylińska nazwała półfinalistę „Mam Talent” PALANTEM – zasłużył?
"Jestem starą kobietą, która przeszła na emeryturę, ale muszę karmić swoje dzieci. Bez pomocy nie mam co jeść"
Tajemnice życia prywatnego Barbary Brylskiej. Jak aktorka poradziła sobie ze zdradami swoich mężów
Paulla chwali się zgrabną sylwetką z wakacji. Mieć taką figurę w 42 lat, to wielki szacunek!
W Indiach urodziła się dziewczynka z bardzo rzadką patologią. Dziecko ma cztery nogi i trzy ręce
"Z jednej strony czuję, że jest to dziwne, że masz ten czytnik kart w kościele. Ja cenię Kościół za to, że jest taki starodawny. To lubię! Idę tam i przenoszę się trochę w czasie. Z drugiej strony prawda jest taka, że często nikt nie nosi gotówki, może przyłożyć kartę i wtedy dobrze się czuje. Widzę, jak ci ludzie szukają po kieszeniach i nie mają, bo nie nosi się gotówki, ma się kartę. A teraz to nawet tylko telefon, na zbliżenie się płaci. Może to jest taki krok do przodu" – odpowiedziała Nowakowska.
Zgadzacie się z prezenterką?
Więcej ciekawych artykułów zajdziesz na koleżanka.com