Mimo, że pandemia koronawirusa trwa już rok to nie wszyscy zdążyli sie przyzwyczaić do nowych realiów. Patrycja Sołtysik bardzo trudno znosi rozłąki z mężem. Wcześniej Andrzej nie wyjeżdzał na tak długo, a nawet jeśli się tak zdarzało to Patrycja z synem dołączała do ukochanego.
Małgosia Rozenek - Majdan odpiera zarzuty o pracę w niedzielę
Pandemia jednak skutecznie pokrzyżowała te wszystkie plany i Patrycja bardzo tęskni za mężem.
Nasze pożegnanie przed kolejną rozłąką uwiecznione przez Stasia, prawda jest taka, że dla nas też cała ta sytuacja nie jest normalna, bo przed pandemią nasze „bycie osobno” trwało maksymalnie kilka dni
"Zostawcie męża w spokoju. Jak wam nie wstyd zabierać tatusia dziecku – patrzyła na mnie spojrzeniem pełnym determinacji. Spakowała walizkę." Z życia
"Dzwonię do córki żeby przyjechała w odwiedziny i pomogła. Oznajmia, że na wieś nie pojedzie, bo jeszcze sama stanie się "wiejską dziewuchą”. Z życia
Najmniejszy pies świata imieniem Toudi żyje w Polsce
NIGDY nie dawaj KOTU tych 5 produktów!
Niestety Patrycji trudno pogodzić się z nową rzeczywistością. Wyraźnie rozłąka daje jej się we znaki.
Andrzej nie wyjeżdżał na tak długo, a my ze Staszkiem ciagle jeździłyśmy do Warszawy… a teraz
Kobieta ma jednak nadzieję, że 2021 przyniesie upragnione zmiany.
Nowy rok nie przyniósł zmian, przynajmniej nie od razu więc dajmy mu jeszcze szansę
Życzymy powodzenia!
Więcej ciekawych artykułów na kolezanka.com