Ona i jej mąż poświęcili całą młodość swojej jedynej córce, ciężko pracowali, starali się ją zadowolić i spełnić każdą zachciankę. Była posłuszna od dzieciństwa, więc nie szczędzili jej niczego, a ona tego nie nadużywała. Nie mogli się nacieszyć jej urodą.

Później skończyła szkołę i poszła na uniwersytet. Trudno było pozwolić jej wyjechać do innego miasta, ale rozumiałem, że to konieczność.Jest bardzo pewny siebie i uważa, że tylko jego zdanie jest słuszne.

Ukończyła studia z wyróżnieniem i kupiliśmy jej wycieczkę do Włoch. Pojechała na dwa tygodnie z koleżanką, poznała tam swojego męża, który teraz jest moim zięciem.

Jest bardzo pewny siebie i uważa, że tylko jego zdanie jest słuszne. Teściowa zostawiła córce mieszkanie w naszym centrum regionalnym, więc mój zięć przyjechał tu ze swojego królestwa i zaczęli razem mieszkać.

Na początku nie byłam nim tak zniesmaczona; był przystojny, wysportowany i otworzył własny sklep sportowy w mieście. Po pierwszym miesiącu wspólnego mieszkania moja córka powiedziała mi, żebym nie dzwoniła do nich wieczorem, ponieważ był to jedyny czas po pracy, kiedy byli sami.

Popularne wiadomości teraz

'Nadszedł czas, abyś opuściła urlop macierzyński. Nie jestem bankomatem. Tylko wiesz, na co wydać. Idź do pracy i naucz się ubiezpieczać”

„Jak mógł zaproponować coś takiego swojej matce. To nie jest odbieranie kotka z ulicy. To jego matka – skomplikowana i skąpa kobieta”

„Szymon długo nie chciał się przyznać, dlaczego wziął kredyt, ale naległam. Okazało się, że kupił swojej byłej żonie samochód”

„Mama prosi mnie, żebym dochowała tajemnicy i nie niszczyła szczęścia mojej siostry: „Wiesz, przez co przeszła. Zrobiłabym to samo dla mojego dziecka”

To był pierwszy sygnał alarmowy. Myślałam, że to był pomysł mojej córki! Ale pewnego wieczoru zadzwoniłem do córki w interesach i usłyszałem niezadowolony głos zięcia: " Prosiłem, żeby nie dzwonili wieczorami!"

Natychmiast zadzwoniłam do zięcia i powiedziałam, że nie ma prawa zabraniać mi kontaktów z córką i że to skandal. Moja córka zaczęła bronić swojego męża, mówiąc, że nie mam prawa mówić do nich w takim tonie.

Po tym spotkaniu córka zaczęła nas odwiedzać bez męża i tylko w weekendy, w dni powszednie nie można było im przeszkadzać. Mogłam ich odwiedzać tylko po cichu, gdy zięcia nie było, a potem po prostu przestałam to robić. To tak, jakby została zastąpiona, ma własne zdanie na każde moje słowo, zawsze mi zaprzecza - tak ją urządził.

Zbliża się rocznica mojego męża, zamówiliśmy restaurację, zorganizowaliśmy wszystko, nasza córka była szczęśliwa, chciała nas zobaczyć, a kilka dni przed uroczystością powiedziała: "Mamo, nie przyjeżdżamy na weekend! Zadzwonimy, żeby ci pogratulować, potem przejedziemy 50 kilometrów do ciebie, potem do nas, to zajmie tyle czasu".

Tak mam na to zareagować, skoro nawet nie przyjechała na rocznicę ojca! Uważam, że wymieniła nas na tego egoistę i nie wiem co dalej.

Jak mogę odzyskać córkę i zbudować z nią relację? Nie chcę zrujnować ich rodziny, ale właśnie tracę moją małą dziewczynkę...