Morgan McKenzie ze Stanów Zjednoczonych jednego wspaniałego dnia spacerowała w parku obok swojego domu. Nagle zaniepokoił jej dziwny dźwięk, który ona usłyszała niewiadomo skąd. Przysłuchała się w szczegółach i zrozumiała, że to idzie z wydrążonego pnia drzewa.
Podchoząc bliżej, kobieta zrozumiała, że to mały kotek. Zwierze miało plus minus dwa dni i jeszcze do tego u niego byli zawinięte uszka. On strasznie jęczał. Kobieta pomyślała, że za jakiś czas przyjdzie jego matka i zabierze go. Tego się nie stało. Zaczęło już ciemniać. Zrozumiąc, że mały kotek może posostać sam w taką ciemną i straszną noc, Morgan postanowiła zabrać go do swojego domu.
Barbara Kurdej-Szatan całkowicie zmieniła swoją fryzurę. Teraz wygląda zupelnie inaczej
Jednak w domu na niego czekała wielka niespodzianka, a właśnie pies o rasy labrador- Paxton. Jak tylko pies zobaczył małego kotka, to odrazu zaczął jego całego powąchywać. Kobieta martwiła o to, że jej domowe zwierze nie pzyjmie nowego mieszkańca w domu.
"Zostawcie męża w spokoju. Jak wam nie wstyd zabierać tatusia dziecku – patrzyła na mnie spojrzeniem pełnym determinacji. Spakowała walizkę." Z życia
Top 10 zaskakujących ciekawostek o kotach. Mało kto o tym wie
Hybryd psa i kota. Zdjęcia tego zwierza bardzo popularne w sieci
NIGDY nie dawaj KOTU tych 5 produktów!
Anna Mucha szczerze o swoich partnerach z "M jak miłość". Nikt nie spodziewał się tak długiej listy
Na szczęście Paxton przyjął małego kotka i dobrze się z nim zaprzyjaźnił. Kobieta dała imię małemu cudu- Polly. Od tego dnia, pies z kotkiem, zostaliśmy najlepszymi przyjaciółmi. Wszystko robią razem: śpią, jedzą, spacerują i bawią się.
Morgan McKenzie załozyła nawet Instagrama, aby dzielić się wspaniałymi zdjęciami i filmikami tych dwóch najlepszych pzyjaciół. Możecie to właśnie zobaczyć sami!
Więcej ciekawych artykułów na kolezanka.com