Ale nikt nigdy nie wie, do czego doprowadzą nasze wysiłki, zwłaszcza te, kiedy dla bliskiej osoby zapominamy o własnym komforcie. Chyba najgorsze, co może się zdarzyć, to zdrada albo kiedy dzieci cię nie doceniają.

Halina zakochała się w Władimirze, gdy była na pierwszym roku studiów. Mężczyzna był od niej starszy i w momencie ich poznania już pracował.

Tak zawrócił jej w głowie, że zupełnie zapomniała o nauce i oddała się uczuciom. Po kilku miesiącach zdała sobie sprawę, że jest w ciąży, i powiedziała o wszystkim swojemu ukochanemu.

Władimir nie zamierzał unikać odpowiedzialności. Wziął Halinę i pojechał do rodziców dziewczyny, by prosić o błogosławieństwo na ślub. Chociaż mama i tata nie byli zbyt zadowoleni, gdy dowiedzieli się, że ich córka porzuca studia na rzecz życia rodzinnego, przyjęli zięcia i pobłogosławili młodą parę.

Bardzo szybko zorganizowano wesele. Dopóki brzuch jest mały i niewidoczny, ludzie nie będą mówić za plecami. Rodzice Haliny zrobili bardzo hojny prezent – kupili młodym dwupokojowe mieszkanie w Krakowie. Ojciec Haliny był rolnikiem, więc mógł sobie pozwolić na taki wydatek. Radość zakochanych nie miała granic.

Żyli dobrze, Halina czuła się szczęśliwa i z niecierpliwością czekała na pojawienie się ich córki. Po tym, jak Anna przyszła na świat, życie młodej matki wywróciło się do góry nogami. Cały swój wolny czas spędzała z dzieckiem, nie miała czasu ani sił dla męża. Halina nawet nie zauważyła, jak Władimir zaczął się oddalać.

Najpierw zaczął zostawać do późna w pracy, potem "jeździł" na cotygodniowe delegacje. Kiedy żona zrozumiała, o co chodzi, było już za późno. Władimir oświadczył, że składa pozew o rozwód i przeprowadza się do kochanki. Nie będzie rościł sobie prawa do mieszkania, ale Halina nie powinna liczyć na alimenty.

Zdradzona żona musiała szukać pracy i samotnie wychowywać córkę. Tak minęła młodość Haliny na pracy i trosce o dziecko. Anna szybko dorosła i stała się prawdziwą pięknością. Nie brakowało jej zalotników, ale spośród wszystkich kandydatów wybrała Romana. Mężczyzna był od niej starszy i miał już za sobą nieudane małżeństwo.

Chociaż Halina była tym zaniepokojona, postanowiła nie ingerować w relacje córki. Niech sama wybiera, z kim chce spędzić resztę życia. W końcu co mogła doradzić, skoro sama była samotna i nie potrafiła zatrzymać przy sobie męża.

Zakochani wzięli ślub i oświadczyli, że chcą mieszkać blisko Haliny. Matka nie miała nic przeciwko, bo też nie chciała zostać sama.

Screenshot


Nie minęło pół roku, a zięć zaczął zachowywać się bezczelnie, oświadczając, że chce wszystko w mieszkaniu przerobić i wyrzucić stare meble oraz "cały ten niepotrzebny bałagan".

Halinie to się nie spodobało. Nie dlatego, że planował remont, ale dlatego, że nikt nie pytał o jej zdanie, a ona dla niego była niczym więcej jak elementem dekoracyjnym.

Kiedy Halina opowiedziała o tym córce, zamiast wsparcia usłyszała coś zupełnie innego. Anna oświadczyła, że jeśli matce coś się nie podoba, zawsze może się wyprowadzić, a oni z mężem chcą być sami.

Takiej bezczelności matka nie zamierzała tolerować. Wyrzuciła ich oboje za drzwi i powiedziała, że mogą robić porządki we własnym mieszkaniu, a do jej mieszkania nie mają wstępu!

Popularne wiadomości teraz

"Grzegorz nie śmiał sprzeciwić się matce, a ja wypłakałam się na weselu. Goście myśleli, że to łzy szczęścia. On jej relacjonował, co robił": z życia

Orzechowiec bez pieczenia

Rośliny doniczkowe, które przyciągają miłość i szczęście do każdej rodziny jak magnes – TOP 5

Na świat przyszedł szczeniak z oczami jak z bajki. Jego widok rozczuli każde serce