
Fotografka Tatyana Klimenko pokazuje, jak cudownym może być „wspólny poród”.
„Fotografuję poród, żeby zmienić postrzeganie procesu porodu, przesunąć akcent na wspomnienia i pokazać na zdjęciach, jak piękny on może być. Naprawdę chcę, żeby pierwsze minuty życia dziecka, pierwszy płacz, spojrzenie, dotyk, tak czyste i szczere emocje nie zniknęli z pamięci na przestrzeni lat, ale pozostali w rodzinnym archiwum jako album czułych i miłych wspomnień”- mówi Tatiana.
Obejrzyj wzruszającą historię o oczekiwaniu, wsparciu, bólu, miłości i, oczywiście, najważniejszej rzeczy – cudzie nowego życia.
Wzięte z życia: Historia o tym, jak synowa w inteligentny sposób poprosiła teściową, by nie przychodziła z przesłuchaniami na temat życia prywatnego
„Mąż jest bezrobotny od dłuższego czasu i mój ojciec postanowił mu pomóc, ale powiedział, że sam sobie poradzi. Od dwóch lat już to robi”
"Mój mąż zdradzał, a teściowa nieustannie go broniła. Wtedy zdecydowałam, że czas działać: wszystko ma swoje granice"
Piękna wieczorna modlitwa do Anioła Stróża
Po obejrzeniu tych niesamowitych zdjęć jedna młoda matka napisała do Tatiany:
"Pani pomogła mi zobaczyć mojego męża z innej strony, dotychczas mi nieznanej. Jak on mi współczuł, jak mnie wspierał – mam wrażenie, ze nawet urodził ze mną!"