![wspólny poród](https://kolezanka.net/crops/db55e5/640x340/2/0/2020/12/28/gtuBKWeDmYDDJdnXWdQ3V5R7uNF6J1EnnRoTy5f6.jpeg)
Fotografka Tatyana Klimenko pokazuje, jak cudownym może być „wspólny poród”.
„Fotografuję poród, żeby zmienić postrzeganie procesu porodu, przesunąć akcent na wspomnienia i pokazać na zdjęciach, jak piękny on może być. Naprawdę chcę, żeby pierwsze minuty życia dziecka, pierwszy płacz, spojrzenie, dotyk, tak czyste i szczere emocje nie zniknęli z pamięci na przestrzeni lat, ale pozostali w rodzinnym archiwum jako album czułych i miłych wspomnień”- mówi Tatiana.
Obejrzyj wzruszającą historię o oczekiwaniu, wsparciu, bólu, miłości i, oczywiście, najważniejszej rzeczy – cudzie nowego życia.
„Zostałam tylko po to, żeby spojrzeć w twoją kłamliwą twarz i powiedzieć, że nie masz już rodziny: pobiegłam się spakować”
"Przeprowadziłam się do jego mieszkania. Zaczęłam gospodarzyć, niektóre rzeczy wyrzuciłam. Widziałam, że mąż się złości, ale nic nie mówił"
„Mama prosi mnie, żebym dochowała tajemnicy i nie niszczyła szczęścia mojej siostry: „Wiesz, przez co przeszła. Zrobiłabym to samo dla mojego dziecka”
„Synowe się postarały. No cóż, postanowiłam odpłacić im tym samym. Na Dzień Matki podarowałam im obu użyteczny prezent – miskę”
Po obejrzeniu tych niesamowitych zdjęć jedna młoda matka napisała do Tatiany:
"Pani pomogła mi zobaczyć mojego męża z innej strony, dotychczas mi nieznanej. Jak on mi współczuł, jak mnie wspierał – mam wrażenie, ze nawet urodził ze mną!"