O tym rząd ogłosił jeszcze 10 marca. 'Sytuacja nie jest tragiczna, ale jest bardzo poważna" - powiedział wicepremier Piotr Gliński. W szczególności wygląda to tak:

Z powodu koronawirusa zamykają się szkołe, instytucję, uczelni

  • Od czwartku 12 marca odwołane zostają zajęcia w szkołach. W czwartek i piątek nauczyciele zajmą się dziećmi, którym rodzice i opiekunowie nie będą w stanie zorganizować opieki. Od 16 marca wszystkie żłobki, przedszkola i szkoły będą zamknięte.
  • Premier zaapelował, by wszyscy rodzice, którzy mogą sobie na to pozwolić nie wysyłali dzieci do szkół już od jutra.
  • Od 12 marca do 25 marca zawieszone będą zajęcia dydaktycznych na uczelniach.
  • Zawieszone zostanie także funkcjonowania instytucji kultury: teatrów, oper, filharmonii, muzeów, kin i sieci kinowych oraz uczelni i szkół artystycznych wszystkich szczebli.
  • Jednocześnie rząd wzywa do niepopadania w panikę. – Nie ma żadnego powodu do dokonywania nadmiernych zakupów, do wykupowania artykułów. Jesteśmy bardzo dobrze zabezpieczeni. Nasza sytuacja jest daleka od jakiejkolwiek paniki, jaka panuje w niektórych regionach Włoch – mówił premier Mateusz Morawiecki na konferencji prasowej.

Dramatyczne sceny na koncercie Zenka Martyniuka. Ta sytuacja mogła skończyć się fatalnie

Najlepszym wyjściem dla naszych dzieci jest niewychodzenie z domu, ponieważ dzieci w bardzo łatwy sposób mogą zarażać innych. To zachowanie bardzo odpowiedzialne, ponieważ dzieci w sposób nieświadomy mogą zarazić swoich dziadków - powiedział Mateusz Morawiecki. 

Jak wyglada sytuacja z zasiłkiem opiekuńczym?

„W przypadku zamknięcia żłobka, klubu dziecięcego, przedszkola lub szkoły do których uczęszcza dziecko, z powodu COVID-19, ubezpieczonemu zwolnionemu od wykonywania pracy z powodu konieczności osobistego sprawowania opieki nad dzieckiem przysługuje dodatkowy zasiłek opiekuńczy za okres nie dłuższy niż 14 dni - mówi ustawa.

Popularne wiadomości teraz

"Stoję przed mieszkaniem twojego kochanka, kiedy przyjedziesz, otwórz drzwi". Marta nie spodziewała się takiej reakcji męża

"Przez trzy lata teściowa nazywała mnie córką, cieszyła się naszym szczęściem. A potem to było jak nagłe cięcie: zostaliśmy wyrzuceni z mieszkania"

"Muszę pomagać mojej matce, ona żyje o chlebie i wodzie. A moja żona uważa, że starsi ludzie potrzebują dużo do szczęścia"

"Męża karmiła dobrze, ale dla mnie nie było nic poza kaszą gryczaną i herbatą". Włożyłam w nią tyle wysiłku, a ona zachowała się w ten sposób

Rząd ustalił zamknąć wszystkie szkołe, uczelni z powodu koronawirusa

Poza tym minister Marlena Maląg dodała:

Zasiłek opiekuńczy należy się zarówno mamie, jak i tacie. Oczywiście rodzice będą podejmowali decyzje, kto z tego zasiłku skorzysta, ponieważ ten zasiłek będzie wypłacany jednej osobie

Więcej ciekawych artykułów na kolezanka.com