
Prezes Rady Ministrów podczas oglądania serialu na Netflixie zauważył pewną nieścisłość i bardzo się zdenerwował. Mowa o niedopatrzeniu historycznym w serialu "Iwan Groźny z Treblinki", opowiadającym historię ukraińskiego zbrodniarza wojennego, Iwana Demianiuka.
DONALD TUSK pije szampana za PÓŁ MILIONA!
Wszystkiemu winna jest mapa, która pojawiła się w jednym z odcinków historycznego serialu. Miała ona obrazować rozmieszczenie obozów zagłady w czasie II wojny światowej. Niestety wkradła się tam nieścisłość- producenci serialu błędnie osadzili je w obecnych granicach Polski.
"Było mi przykro zostawiać mamę samą, w końcu w jakiś sposób jej pomagałam. Mama upierała się, że nauka jest ważniejsza, więc zaryzykowałam”
Majka Jeżowska z dużo młodszym mężczyzną u boku. Piosenkarka wygląda na 30 lat mniej
Jarek z "Chłopaków do wzięcia" i jego miłosne perypetie. Jak zmieniła się była miłość Jarusia
Urodziła 69 dzieci i trafiła do Księgi Rekordów Guinnessa. Kim jest Walentyna Wasiljewa i co o niej wiadomo
Fot. Pixabay
Pomyłka prędko została zauważona prze internautów, a także przez samego Mateusza Morawieckiego. Prezes Rady Ministrów postanowił wystosować list do szefa Netflixa.
Donald Tusk podjął decyzję w sprawie kandydowania na prezydenta
"Napisałem list do szefa Netflixa pana Reeda Hastingsa w sprawie nieścisłości historycznych w produkcjach filmowych na tej platformie. Być może dla ich twórców to mało znaczące pomyłki, ale są bardzo krzywdzące dla Polski i naszym zadaniem jest stanowczo zareagować. Mam nadzieję, że moje argumenty spotkają się ze zrozumieniem osób zarządzających Netflixem" - napisał Morawiecki na Facebooku.
Fot. Kaboompics .com, Pexels
"Mapa nie tylko jest nieprawdziwa, ale wprowadza widzów w błąd, sugerując im, że Polska była odpowiedzialna za założenie i prowadzenie tych obozów oraz za popełnione w nich zbrodnie. Mój kraj nie istniał nawet w tamtym czasie jako niepodległe państwo, a miliony Polaków zostały w tych obozach zamordowane. Z tego powodu ten element serialu jest niczym innym jak pisaniem historii na nowo."- pisze dalej.
Mateusz Morawiecki wyraził nadzieję, że produkcja jak najszybciej naprawi to niedpoatrzenie, aby nie wprowadzać w błąd swoich widzów.
Zobacz więcej na kolezanka.com