Do tej niecodziennej sytuacji doszło w tym roku w jednym z polskich sklepów spożywczych. Dzień zapowiadał się zwyczajnie, klienci robili zakupy jak zawsze i nie działo się nic nadzwyczajnego.

Czy aptekarz będzie mógł odmówić sprzedaży prezerwatyw? Nowa ustawa wywołuje kontrowersje

W pewnym momencie do kasy podszedł mężczyzna. Miał w koszyku zakupy. Dokładniej kiełbasę, za którą miał zapłacić 9 zł i 79 groszy. Kasjerka nabiła na kasę kwotę i poprosiła o zapłatę. Mężczyzna wyciągnął 500 zł banknot. Nic nie podejrzewająca kasjerka wydała resztę i uprzejmie się pożegnała.

Dopiero kiedy klient wyszedł kobieta zorientowała się, że banknot jest fałszywy. Od razu poinformowała o fakcie swojego szefa.

Dopiero po chwili zorientowała się, że z banknotem jest coś nie tak. Poinformowała mnie o wszystkim. Kiedy przyjrzałem się 500-złotówce, dostrzegłem, że nie ma na niej typowych zabezpieczeń, jakie znajdują się na oryginalnych banknotach, i że farba była lekko rozmazana

Popularne wiadomości teraz

"Urodziłam dwójkę dzieci od teścia, bo mój mąż nie miał pojęcia. Chciałam powiedzieć prawdę, ale obiecałam teściowej, że będę milczeć"

"Pewnego dnia podczas rozmowy mama powiedziała Adamowi, który był wtedy moim chłopakiem, że mam oszczędności": nie powinna była tego robić

"Mam teraz 59 lat. Mam dwie córki i troje wnucząt. Niedawno odwiedziła mnie moja najstarsza córka i odbyliśmy rozmowę"

"Widzę jakieś papiery w koszu. Serce podpowiadało mi, że mój mąż nie jest w podróży służbowej. Podwinęłam rękawy i sięgnęłam do wiadra"

Udało się dotrzeć do klienta, który użył podrobionego banknotu. Okazało się, że i on został oszukany!

Naprawiam samochody. Za jedną z napraw klient zapłacił mi, dając plik różnych banknotów, wśród których był ten o nominale 500 zł. Nie przyglądałem mu się, nie znam się na zabezpieczeniach pieniędzy. Dla mnie wyglądał jak prawdziwy

Sprawa trafiła do Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga.

Więcej ciekawych artykułów na kolezanka.com