Były prezydent powiedział, że jego emerytury nie starczy, by przeżyć. Przypomnijmy, że emerytura Wałęsy wynosi sześć tysięcy złotych.
Tej sumy nie starczy na życie, które zwykle prowadzi Lech Wałęsa. Już ponad rok nie jeździ na zagraniczne wykłady.
Lech Wałęsa wyznał, że jak ta sytuacja z koronawirusem potrwa jeszcze trochę, to będzie iść i szukać pracę.
Najlepiej się czuję jako elektryk. Szukam pieniędzy, bo nie wiem, jak dalej przeżyję.
Jak to wszystko potrwa jeszcze trochę, to ja z torbami pójdę i będę pod kościołem zbierał pieniądze!
"Zakochałam się w swoim zięciu i cały czas o nim myślę. Córce nie mogę się przyznać bo od razu stracę jej miłość na zawsze": historia zakochanej matki
"W tym roku przechodzę na emeryturę, ale nie mam spadkobierców ani rodziny: moje życie poszło na marne"
Kotlety jajeczne najlepsze na obiad
Dlaczego tuje żółkną i co z tym robić: przyczyny oraz skuteczne zwalczanie
Nie wiadomo, czy legenda Solidarności jednak wróci do wyuczonego zawodu. Zobaczymy, co z tego wyjdzie.
Michał Wiśniewski po raz piąty został ojcem. Gwiazdor ma aż 10 dzieci
Wałęsa wspomina czasy, kiedy jako młody mężczyzna pracował elektrykiem.
Teraz sytuacja z pandemią uniemożliwia wyjazdy zagraniczne. Wałęsa czuje się bankrutem i nie może pogodzić się z takim stanem rzeczy.
Nie wiem co robić, bo nie mogę latać na wykłady, a muszę jakieś pieniądze zarabiać, bo żona wydaje więcej niż mamy. I nie wiem, jak dalej przeżyję.
Najlepiej się czuję jako elektryk!
Jeszcze pamiętam prawo Ohma, prawo Kirchhoffa i jeszcze parę rzeczy. Tylko cholera, zmienił się prąd i nie wiem, czy te maszyny by mnie nie zabiły teraz... – zastanawia się. I dodaje: - Jeszcze z pół roku takiej sytuacji jak teraz, to pójdę z torbami i pod kościołem będę zbierał pieniądze, a z ostatniej pracy odszedłem, bo warunki były poniżej mojej wielkości potrzeb. Jeśli znajdziemy mi pracę, to znajdziemy też, co będę mógł tam robić.
Więcej ciekawych artykułów na kolezanka.com