Kayah od lat funkcjonuje w show biznesie, udzieliła w tym czasie tysięcy wywiadów, jednak tym wyznaniem zwaliła wszystkich z nóg.
Fot. @kayah_official
Wokalistka postanowiła wylewnie i szczerze opowiedzieć o spektakularnej wpadce, która miała miejsce przed laty.
"Wstyd mi przyznać, że widziałam mojego wnuka tylko raz, mimo że ma już 2 miesiące. A wszystko przez moją synową"
Anna zobaczyła głodne i brudne dzieci i zapytała, gdzie są ich rodzice: "Tata jest w domu, śpi, a mama nas zostawiła"
"Mam teraz 59 lat. Mam dwie córki i troje wnucząt. Niedawno odwiedziła mnie moja najstarsza córka i odbyliśmy rozmowę"
"Skąd masz takie drogie ubrania, mój kochanek mi je dał": krzyknął mężczyzna, gdy znalazł ubrania, które ukrywała jego żona
Fot. @kayah_official
Okazało się, że Kayah opiła się wódki i wparowała na wesele zupełnie obcych ludzi!
Fot. @kayah_official
"Kiedyś wykonałam taką akcję. Pojechałam do Tykocina pod Białymstokiem spotkać się z moją ciocią. Byłyśmy w restauracji, a w sali obok było wesele. Po jakimś czasie przyszła mama pana młodego, bo tam wszyscy się znają. Pani przyniosła nam weselnej wódeczki. Kompletnie się zrobiłam tą wódeczką. Co więcej, okazało się, że na tym weselu bawili się też moi przyjaciele z Nowego Jorku, więc to też było takie spotkanie po latach.
Fot. @kayah_official
Wychodząc już stamtąd taka naprawdę wesoła, usłyszałam, że na scenie zaczynają grać 'Prawy do lewego', więc ja zaczęłam krzyczeć i powiedziałam, że mają to zatrzymać i ja wystąpię. Oni zaczęli grać, a ja zapomniałam tekstu... Ale intencję miałam dobrą!" – wyznała Kayah w rozmowie z Vogule Poland.
Fot. @kayah_official
Goście musieli mieć niezły ubaw! Na pewno nigdy nie zapomną tego przyjęcia.