Anna Mucha kiedyś sporo eksperymentowała z włosami. Zazwyczaj nosiła krótkie włosy. Miała nawet grzywkę.
Jednak kilka ładnych lat temu aktorka totalnie zmieniła swój image. Z buntowniczki zamieniła się w seksbombę, a to w sporej mierze zasługa jej włosów, które zapuściła i trochę rozjaśniła.
Od tego czasu często można było ją zobaczyć w uwodzicielskich falach, sukienkach i szpilkach.
"Pobraliśmy się, gdy byłam już w siódmym miesiącu ciąży. Świętowaliśmy skromnie, tylko z najbliższymi. Po ślubie nie mieliśmy dokąd pójść"
"Moja synowa zrujnowała moje urodziny swoją obecnością. Gdzie był umysł mojego syna, kiedy się z nią żenił"
"Nie usiądę przy jednym stole z moją teściową, jest wyraźnie nie na miejscu: myśli tylko o sobie"
"Przez trzy lata teściowa nazywała mnie córką, cieszyła się naszym szczęściem. A potem to było jak nagłe cięcie: zostaliśmy wyrzuceni z mieszkania"
Jednak ostatnie zdjęcie Anny Muchy na Instagramie pokazuje ją w totalnie innym wcieleniu. Gwiazda dodała fotkę, na której wydaje się, że ma zdecydowanie krótsze włosy i grzywkę.
Oczywiście, gwiazda nie dodała komentarza do tej fryzury, więc nie wiadomo, czy faktycznie obcięła włosy czy może się do tego przymierza.
Polskie gwiazdy bez matury, które odniosły sukces. Lista jest długa
Mimo to, jej fanom bardzo spodobała się taka metamorfoza.
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na koleżanka.com