W życiu Michała Wiśniewskiego ostatnio wiele się dzieję. Niedawno artysta wziął ponownie ślub, a wraz z żoną Polą spodziewają się dziecka. Co ciekawe oboje mają z poprzednich związków już czworo dzieci, a więc dla obojga będzie to już piąta pociecha.
Trzeba też przyznać, że od czasu nowego związku, Michał Wiśniewski stał się zdecydowanie bardziej otwarty w mediach. Nie tylko chętnie komentuje swoje sprawy prywatne, ale też sprawy ogólnokrajowe.
Anita ze „Ślubu od pierwszego wejrzenia” miała wypadek. W jej samochód wjechał autobus
Ostatnio piosenkarz zdecydował się skomentować pomysł rządu o stworzeniu szpitala polowego na Stadionie Narodowym w Warszawie.
Jeśli jest taka potrzeba, to jak najbardziej jestem za. Ostatnio zmarł mój przyjaciel, który nie dostał się do szpitala. Myślę, że każda inicjatywa w tej sprawie jest warta rozpatrzenia, nie wiem tylko, kto miałby tam pracować? Z tego, co wiem, przede wszystkim brakuje ludzi. Mogę powiedzieć tylko: powodzenia – skomentwał wokalista w Plejadzie.
Wiśniewski w swojej wypowiedzi przyznał się do osobistej tragedii, bowiem mało kto wiedział o tym, że artysta stracił swojego przyjaciela przez epidemię koronawisa. Co więcej, celebryta słusznie zauważył, że to, co bardzo niepokoi w aktualnej sytuacji epidemiologicznej to brak personelu medycznego, zwłaszcza tego, który jest wyspecjalizowany w leczeniu chorób zakaźnych.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Więcej ciekawych wpisów znajdziesz na kolezanka.com