Trzeba przyznać, że widok UFO nie należy do codzienności. Nie wszyscy w to wierzą, ale z pewnością gdyby i nas zaszczycił taki widok to zmienilibyśmy zdanie na temat tego zjawiska. Krzysztof Jackowski widział w swoim życiu już wiele, ale ostatnio podzielił się z fanami na swoim profilu bardzo ciekawą informacją na temat tego, że miał przyjemność widzieć UFO...

Nietypowe stylizacje gwiazd na American Music Awards

Tak się zastanawiam, powiedzmy UFO.- Samemu mi się zdarzyło w życiu widzieć dwukrotnie, więc coś w tym jest. Jest wiele przekazów gdzie UFO rzeczywiście zostało zaobserwowane i być może teraz, w naszych czasach, powiedzmy w XXI wieku możemy podejrzewać, że technologia poszła tak do przodu, że niektóre obiekty latające wojskowe amerykańskie, chińskie czy rosyjskie są tak zaawansowane, że widząc coś na niebie widzimy wojskowy samolot lub jakąś rakietę wojskową, a wydaje nam się, że to jest UFO, bo czegoś takiego na oczy nie widzieliśmy. W tych czasach rzeczywiście takie zjawiska możemy mylić z UFO, ale przecież UFO pokazuje się z przeszłości. W latach, kiedy nie była jeszcze na świecie znane technologia jak w tej chwili, mało tego, są też naskalne rysunki z zamierzchłej przeszłości, gdzie jest wiele rysunków, że bogowie przylatują z nieba na właśnie obiektach przypominających rakietę, albo spodek. Z rożnych epok, z przekazów, że coś lata na niebie i nie jest to naszą ręką zrobione, jest dość dużo i przez to można domniemać, że ludzie rzeczywiście czasami widzą coś na niebie co może nie pochodzić z ziemi. Kiedyś rozmyślając na tego, czy UFO istnieje, czy nie, doszedłem do wniosku jednego, że może to być tak, że właśnie, że UFO to są podróże w przeszłość. Może wszystko się dzieje w jednym czasie i może to jest właśnie to, że z przyszłości przylatują tutaj ludzie, żeby popatrzeć na Ziemię, na naszą cywilizację, jak było w przeszłości

Wygląda na to, że za kilkanaście lat w niedalekiej przyszłości technologia i UFO zdominują naszą ludzkość. Marzycie o teleportaci w przyszłość?

Popularne wiadomości teraz

"Urodziłam dwójkę dzieci od teścia, bo mój mąż nie miał pojęcia. Chciałam powiedzieć prawdę, ale obiecałam teściowej, że będę milczeć"

Anna zobaczyła głodne i brudne dzieci i zapytała, gdzie są ich rodzice: "Tata jest w domu, śpi, a mama nas zostawiła"

"Musimy wymienić mieszkanie, nie jesteś moją matką, żeby się tobą opiekować". Marianna wychowała Larę, a teraz jest sama

"Widzę jakieś papiery w koszu. Serce podpowiadało mi, że mój mąż nie jest w podróży służbowej. Podwinęłam rękawy i sięgnęłam do wiadra"

Więcej ciekawych artykułów na kolezanka.com