Następnym razem, gdy Twoje dziecko zacznie narzekać na to, że ma za mało ubrań, powiedz mu, że to jest całkiem normalne. Przecież nawet dziecko Sarah Jessiki Parker nosi używane ubrania!

Aktorka i celebrytka najlepiej znana z roli Carrie Bradshaw z obsesją na punkcie butów w "Sex and the City" opowiedziała, że ​​kupuje ubrania dla swojego syna Jamesa Wilkie tylko w sklepach z używanymi rzeczami. Na taką decyzję gwiazdy – kupować synu tylko używane ciuchy – znacznie wpłynął film dokumentalny o nazwie „The True Cost”:

„Ten film dokumentalny naprawdę mnie zmienił. Najtrudniej okazało się znaleźć w second-handach porządne spodnie. Natomiast koszulki i swetry zawsze kupuję na ciuchach i w komisach. Ze spodniami jest o wiele trudniej, bo chłopcy ciągle je psują. Wiec nadal nie wiem, co tu mogę zrobić”.

Wydaje się, że sama Parker tez kupuje sobie niektóre rzeczy na ciuchach. Styliści Parker mówią, że od jakiegoś czasu ona zaczęła szukać strojów do swoich nowych roli na Etsy, eBayu, sklepach ze starociami i na pchlim targu.

Popularne wiadomości teraz

"Pewnego dnia podczas rozmowy mama powiedziała Adamowi, który był wtedy moim chłopakiem, że mam oszczędności": nie powinna była tego robić

"Musimy wymienić mieszkanie, nie jesteś moją matką, żeby się tobą opiekować". Marianna wychowała Larę, a teraz jest sama

"Mam teraz 59 lat. Mam dwie córki i troje wnucząt. Niedawno odwiedziła mnie moja najstarsza córka i odbyliśmy rozmowę"

"Całe życie zdmuchiwałam z ciebie kurz, a ty poszedłeś do swojej kochanki: to twoja wina"

Parker ma swoja linie butów o nazwie SJP. Kupić „satynowe szpilki z kamieni szlachetnych i metali, ozdobione elegancką biżuterią i błyszczącymi klamrami” można nawet za 300 dolarów.

Po obejrzeniu wyżej wspomnianego filmu aktorka zaczęła zastanawiać się nad tym, czy taka cena jest uczciwa, i chciała nawet zaoferować swoim klientkom buty za mniejszą cenę. Okazało się jednak, ze to jest niemożliwe:

„Chciałabym oczywiście sprzedawać damskie buty za 69 dolarów, ale wtedy oni nie będą tak dobrej jakości jak dotychczas. Przecież cena butów zależy przede wszystkim od jakości materiałów oraz fachowości specjalistów, które ich tworzą. Jak mogę brać od ludzi te ciężko zarobione 69 dolarów, jeśli już za parę tygodni te buty można będzie po prostu wyrzucić na śmietnik?”

„Zamierzamy produkować buty we Włoszech, gdzie i powinny być produkowane buty. Chcemy pojechać do Toskanii do szewców czwartej i piątej generacji i znaleźć sposób, aby sprzedawać buty za 395 dolarów. Wiem, ze dla wielu ludzi to nadal za drogo, ale nie mogę sprzedawać im butów za 69 dolarów, które wkrótce się zepsują”.

Musimy odejść od tak zwanej szybkiej mody oraz wspomnieć o ograniczonych zasobach naszej planety, wysypiskach śmieci oraz naszych portfelach. Przeciez kiedy płacimy więcej za ubrania i buty, otrzymujemy lepszy, trwalszy i bardziej odpowiedni dla nas produkt, o który będziemy dbać i nosić przez wiele, wiele lat. 395 dolarów to oczywiście niemało, ale jeśli jedna dobra para butów może zastąpić pięć par tanich butów kupionych na Aldo lub Payless, które wyrzucicie w ciągu roku, to lepiej jednak jeden raz przepłacić.

O dużym znaczeniu etycznej mody mówi coraz więcej celebrytów: Emma Watson, znana z aktywnej działalności w tej dziedzinie; Pharrell Williams i Will.i.am, którzy pracują nad recyklingiem plastiku z oceanu; Neil Young, który zrezygnował ze wszelkich produktów nieekologicznych; Livia Firth, która jest założycielką Green Carpet; Michelle Obama, która nosi ubrania vintage i promuje tradycyjne metody produkcji.