Mama żony Roberta Lewandowskiego jest reżyserką, pisarką i pięknie maluje. Mama Anny pisze ikony.
To jest potwierdzeniem tego, że są bardzo religijne. O swojej pasji Maria Stachurska zdradziła w Dzień Dobry TVN.
Pożegnanie aktora odbyło się w wielkiej tajemnicy. Czemu nikt o tym nie wiedział
Mama Anny nigdy specjalnie tym się nie zajmowała. Tylko jednego dnia u przyjaciela zauważyła taką ikonę, która przewróciła całe jej życie do góry nogami.
"Zadzwoniłam do mamy i powiedziałam, żeby dała mi pieniądze. Odmówiła, bo wydała na badania i leki. Nie wierzę. Chyba nie chciała mi pomóc." Z życia
"Zakochałam się w swoim zięciu i cały czas o nim myślę. Córce nie mogę się przyznać bo od razu stracę jej miłość na zawsze": historia zakochanej matki
Od miłości do samotności. Życie Katarzyny Łaniewskiej pełne zawodów serca
Urokliwe Tatry. Nietypowy, piękny dom jak z bajki!
Powiedziałam: „ja tak chcę”. To pragnienie było tak wielkie, że postanowiłam zapisać się do szkoły pisania ikon. Znalazłam jezuitów, to było 8-9 lat temu.
Jej pierwszą była ikona z wizerunkiem Chrystusa.
-Mówi się, że pierwsza ikona zawsze powinna zostać dla pisarza. Zostałam uzdrowiona podczas pisania tej ikony, dlatego mój Pantokrator jest tutaj.
Te dzieła sztuki dostali w ramach prezentu jej najbliższe otoczenie.
Gratulacje! Znana restauratorka wzięła ślub
Dla Laurki też zrobiłam Matkę Bożą (…) Dla mojej córki św. Annę na imieniny.
Matka Anny Lewandowskiej dodała, że pod czas pisania ikony zawsze modli się, lub słucha muzyką prawosławną.
- Te ikony mają wtedy troszkę charakter tych osób, za które to robię.
Alicja Tuz znana malarka powiedziała, że nigdy nie maluję ikony, tylko pisze.
-O ikonach mówi się, że się je pisze, bo z języka rosyjskiego „pisać” oznacza „malować”, a poza tym w ikonach zawarta jest treść, zawierają bardzo bogatą symbolikę i odczytuje się je poprzez te symbole.