Jej wyjątkowy styl był rozpoznawalny nie tylko w Polsce, jej głos stał się symbolem czystości i talentu.

Dziewczyna mimo młodego wieku uratowała życie babci

Małgorzata Potocka, dyrektorka i właścicielka Teatru Sabat, podjęła bardzo ważną decyzję.

Chce przywrócić pamięć o zmarłej gwieździe.

Syn zmarłej artystki Krzysztof Gospodarek wyraził zgodę na wykorzystanie jej tożsamości w spektaklu.

Popularne wiadomości teraz

Niesamowite odkrycie. Tajemnicza przeszłość ojca Macieja Kurzajewskiego odkryta

Roksana Węgiel zaskakuje wszystkich szczegółami swojego ślubu. Zdradza nazwisko i suknię ślubną w niespotykany sposób

Sekret Marcina Hakiela wreszcie odkryty. Co ukrywał przed wszystkimi

Małgorzata Rozenek-Majdan pożegnała syna. Nie może uwierzyć, jak to się stało. "Jeszcze niedawno nosiłam na rękach i przytulałam"

 – Przygotowałam widowisko rewiowo-muzyczne pt. „Gwiazda”, które opowiada o wyjątkowej artystce o fenomenalnym głosie. Pokażemy najpiękniejsze chwile z kariery Villas, czyli lata 60.–70. Warszawa, Paryż, Las Vegas, Warszawa. To będzie wzruszający spektakl i mój hołd dla Villas – mówi  Potocka.

Potocka wiedziała, że życie Violety Villas to gotowy scenariusz na rewię, ale pamiętała też o zakazie używania nazwiska Villas przez syna zmarłej piosenkarki.

Piękno to straszna moc. Jak zmieniły się pierwsze piękności Polski

– Syn Violetty Villas wyraził zgodę na spektakl, bo ma całkowite prawa do używania nazwiska matki. Nasze spotkanie było bardzo miłe, dogadaliśmy się. Pan Gospodarek zobaczył całe przedstawienie i wokalistkę, która wcieli się w rolę jako jego matka. Dorota Ritz ma piękny głos, nie jest bardzo podobna wizualnie do Villas, ale nie chodziło mi o to, by zrobić kopię artystki – zdradza pani Małgorzata.

Więcej ciekawych artykułów na kolezanka.com