We współczesnym życiu dziewczyny całkowicie straciły sumienie i hojność. Coraz częściej czytamy wiadomości o tym, jak dziewczęta sprzedają swoją niewinność. Ponadto robią młode piękności. Dziewczyny zrozumieli, że mogą nad tym zarobić wielkie pieniądze, więc chętnie z tego korzystają.
W internecie nawet powstała specjalna agencja, która rozmieszcza danego typu ogłoszenia. Korzystać z tego mogą tylko ci, którzy mają wielką ilość pieniędzy.
Julia Wieniawa o relacjach z Baronem. Może znowu będą razem?
Jedną z takich osób, która zdecydowała się na to, aby sprzedać swoją dziewiczość stała 19-letnia Ukrainka Catherine. Niemiecki biznesmen za noc z nią oddał 1,2 miliona euro. Poza tym potrzebował pewne dokumenty medyczne, które wskazują na to, że dziewczyna wcześniej nie była jeszcze z mężczyzną.
Po raz pierwszy zostałam mamą, nie rodząc dziecka. 'Co mnie obchodzą cudze dzieci. Niech to matki się o nie martwią' – mówiłam i nie wytrzymałam
"Następnego dnia pod drzwiami znaleźliśmy notatkę: 'Kocham i czekam, wreszcie będziemy mogli być razem. Wkrótce twojej żony już nie będzie.'" Z życia
"W sensie, skąd macie brać pieniądze – zdziwiłam się – nie pracujecie, a ja muszę. Syn z synową żyli z tego, co im przesyłałam z Anglii." Z życia
NIGDY nie dawaj KOTU tych 5 produktów!
Dlaczego młoda dziewczyna zdecydowała się na to?
Sama właśnie to skomentowała:
"Podjęcie tej decyzji było dla mnie trudne, ale w każdym razie jest to korzystne dla obu stron. Stałam przed wyborem - rozstać się z dziewictwem z osobą, którą kocham lub stać się bogatym. A jeśli wybiorę miłość, naprawdę będę żałować utraconej okazji. Bo w dzisiejszych czasach ciężko o prawdziwą miłość. Nie mam gwarancji, że partner będzie ze mną na zawsze"
6 lutego Światowy Dzień Barmena
Warto dodać, że propozycje dla Catherine byli bardzo fenomenalne. Japońska wokalistka oferowała jej 800 tysięcy euro. Prawnik z Nowego Jorku zaoferował jej 1 milion euro. W końcu ukrainka wybrała niemca, który poza 1,2 milliona, zapłacił w dodatek miesięczną pensję w wysokości 10 tysięcy euro.
Zobacz więcej na kolezanka.com