Tym bardziej, że słoiki zawsze się przydadzą. Jednak w domu brakowało wystarczająco dużo cukru, więc trzeba było pójść do sklepu. Choć w portfelu nie było zbyt wielu pieniędzy, to wystarczyło.

Przed Annie na kasie ktoś kupował czerwoną rybę, niebieskie sery, owoce, oliwki i wino. Kobieta tylko z melancholią pomyślała, że ​​również chciałaby móc robić takie zakupy.

Podniosła głowę i straciła mowę. Jej oczy spotkały się ze zdecydowanym spojrzeniem Violetty, byłej teściowej. Oboje kontynuowali milczenie, udając, jakby w ogóle się nie znali. W tamtej chwili Ani chciało się zapadnąć pod ziemię, ale postanowiła pozostać niewzruszona.

Violetta od pierwszego dnia nie polubiła swojej synowej. Uważała, że nauczycielka szkoły podstawowej nie zasługuje na takiego męża, jak jej syn. Teściowa otwarcie manifestowała swoje wyższe nastawienie i była szczęśliwa, gdy para się rozstała. Dla wnuków babcia była obojętna, bo nie uznawała ich.

Ani musiała samodzielnie zająć się wychowaniem dzieci. W pełni je utrzymuje, bo bezrobotny mąż nie płaci alimentów. Wygodnie osiedlił się na karku swojej matki, która prowadzi udany biznes.

Popularne wiadomości teraz

W pakistańskim zoo żyje niezwykłe stworzenie

Zapominanie o lustrze na cmentarzu to bardzo zły znak.

Puszyste placuszki na kefirze: wychodzą tak smaczne, że można podawać je do stołu nawet bez żadnego dżemu

Ciasteczka świąteczne "Szyszki": idealny smakołyk na świąteczny stół

Na szczęście druga babcia stara się jak może pomóc córce, ale jej emerytura również nie wystarcza. Samotnej matce trzeba szukać dodatkowych źródeł dochodu, aby wiązać koniec z końcem. Ale czy to obchodzi jej byłego męża i bogatą teściową?

Spotkanie w supermarkecie wzbudziło w Anni fale oburzenia. Gdzie jest sprawiedliwość? Ona z dziećmi musi się męczyć, a leniwy mąż nic sobie odmówić nie zamierza, żyje na koszt innych i nie ma zamiaru ponosić odpowiedzialności za swoje dzieci.

Co robić w takiej trudnej sytuacji? Ręce opadają... Może jednak Annie warto napisać skargę na męża za niepłacenie alimentów? Niech nie spoczywa na laurach i pamięta, że ma pewne obowiązki.

Czy po rozwodzie warto pozwalać byłemu mężowi na unikanie płacenia alimentów?