Mój ojciec zmarł wcześnie, więc matka wychowywała nas sama. Byłem najmłodszym dzieckiem w naszej rodzinie. Zawsze byłam chroniona i pielęgnowana. Moja matka uważała, że jestem bardzo słaba, więc owijała mnie w wiele ubrań.

Nie szło mi dobrze w szkole, ale po co się starać, skoro wszystko uchodzi na sucho? Po maturze nie zdawałam na żaden uniwersytet, tylko od razu poszłam do pracy. Nie zostałem w żadnej pracy na długo, ponieważ bardzo wcześnie dołączyłem do silnej. Szczerze mówiąc, byłem dość leniwy.

Do 35 roku życia prowadziłem dziki tryb życia. Moja matka wiedziała o tym złym nawyku, ale nie przeszkadzało jej to zbytnio. Martwiła się o uwagę kobiet. Zawsze była zazdrosna o moje dziewczyny, więc musiałem ukrywać swój związek.

Moje spotkanie z Oksaną zmieniło wszystko. Przestałem pić i dostałem pracę na pełny etat. Oksana sprawiła, że spojrzałem na życie z innej perspektywy. Z tą kobietą chciałem założyć rodzinę i wychowywać dzieci.

W tamtym czasie nie byłem w stanie zdobyć własnego mieszkania. Moja matka ciągle narzekała na swoje zdrowie, chociaż lekarze nie podzielali tej opinii. Powiedziano mi, że dobry syn powinien chronić swoją matkę, mieszkać razem i opiekować się nią.

Popularne wiadomości teraz

„Mąż jest bezrobotny od dłuższego czasu i mój ojciec postanowił mu pomóc, ale powiedział, że sam sobie poradzi. Od dwóch lat już to robi”

Kiedy natura postanowiła odpocząć! Dzieci celebrytów, które mają pecha ze swoim wyglądem

Strażniczka zdrowia na każdą kieszeń: właściwości lecznicze aksamitki

Na co swędzą dłonie? Presądy związane ze swędzeniem

Aby przedstawić matkę mojej przyszłej żonie, wymyśliłem plan. Postanowiono, że moja ukochana pojawi się przed ojcem jako asystentka w gospodarstwie domowym.

Na początku moja matka opierała się, mówiąc, że sama może zająć się domem. Ale potem się poddała. Bardzo polubiła Oksanę i nawet się zaprzyjaźniły. Miesiąc później postanowiono odkryć karty.

- "Mamo, chcę ci przedstawić moją narzeczoną. Oksana i ja zdecydowaliśmy się zamieszkać razem.

- Postradałeś zmysły! Miałeś romans z gosposią?

- Nie, znam Oksanę od dawna. Było dla mnie ważne, żebyś polubił moją wybrankę. Nawet się zaprzyjaźniliście, z czego bardzo się cieszę.

- Rozmawiałem z nią tylko dlatego, że pomagała mi w pracach domowych. Ale nie chcę widzieć jej jako twojej żony.

- Dlaczego? Co jest nie tak z tą kobietą?

- Zabierze mi ciebie.

- Ale mam już 35 lat, czas pomyśleć o rodzinie. Mój brat i siostra mają dzieci, a ja wciąż nie jestem żonaty.

- Twoją rodziną jestem ja. Jesteś niewdzięczny. Dałem ci tyle siły i zdrowia. Byłaś moim ulubionym dzieckiem, a teraz chcesz się ode mnie odwrócić.

Przez cały ten czas Oksana milczała. Nie powiedziała ani jednego słowa. Trudno było zrozumieć, o czym myślała w tym momencie.

Kiedy histeria matki osiągnęła szczyt, Oksana wyszła z domu. Wieczorem próbowałem się z nią skontaktować. Nie odbierała telefonu. Rano otrzymałem wiadomość: "Musimy się rozwieść. Nie mogę znieść takiej teściowej".

Nie chciałam się narzucać, tym bardziej, że wiedziałam, że matka nie da nam żyć. Od razu powiedziała, że nie będzie Oksany w jej domu. Bałem się zostawić starszą kobietę samą. Tak skończył się mój jedyny poważny romans.

Po Oksanie miałem inne dziewczyny, ale żadnej nie potrafiłem pokochać. Wykorzystywałem je, a one wykorzystywały mnie. Hojne prezenty przyciągały dziewczyny, więc dzieliły się ze mną łóżkiem.

Teraz moja matka mówi, że żałuje tego, co się stało. Marzy o wnukach, z którymi mogłaby spędzać czas. Mama namawia mnie, żebym się ożenił. Ale moim zdaniem w tym wieku nie ma sensu się żenić.

Nie chcę poślubić młodej dziewczyny. To nie dla mnie. A kobieta w moim wieku nie będzie w stanie lub nie będzie chciała urodzić dziecka. Nie widzę też sensu w żenieniu się tylko po to, by mieć z kim siedzieć, gdy będę stary i oglądać telewizję.

Jakieś dwa lata temu poznałem Oksanę. Jest mężatką od dłuższego czasu. Ma wspaniałą rodzinę, ukochanego męża i córkę.

Oksana powiedziała mi, że bardzo się wtedy martwiła, musiała nawet iść do psychologa. Rok po naszym romansie poznała przyzwoitego mężczyznę. Ma też świetne relacje z teściową.

Zdaję sobie sprawę, że to moja wina. Powinienem był upierać się, że jestem dorosły i mam prawo mieszkać oddzielnie od matki. Powinienem był błagać Oksanę, żeby ze mną została. Ale teraz jest już za późno, żeby o tym rozmawiać.