To była wielka, lecz szczeniacka miłość. Hania i Tomasz poznali się w wieku 20 lat. Zakochali się w sobie bez pamięci, a owocem tego uczucia było dziecko. Para podjęła więc kroki, by zostać rodziną. Wkrótce urodziło się kolejne dziecko. Byli szczęśliwym małżeństwem przez 15 lat. Tak przynajmniej się wydawało..

Nagle zaczęło się dziać coś niepokojącego, co zapaliło czerwoną lampkę w głowie Hani. Nagle jej mąż wracał z pracy coraz później i jak skarbu pilnował swojego telefonu - zawsze odkładając go wyświetlaczem w dół. To było podejrzane.

Jednak w końcu musiała nadejść chwila, by mąż zostawił telefon. Tak też się stało, gdy zmęczony poszedł pod prysznic.

Żona nie zwlekała długo i jak najszybciej zaczeła sprawdzać telefon ukochanego. Co odkryła?

Smsy od kochanki nie były nawet w żaden sposób zaszyfrowane. Kobieta prędko odkryła, że była zdradzana już od blisko 6 miesięcy. 

Popularne wiadomości teraz

„Sprzedałam działkę – teraz chodzę i płaczę. Tyle wspomnień, ale syn powiedział, żeby sprzedać, więc nie było wyboru”: historia mamy

„Syn poprosił o pomoc i zamieszkanie z nimi bo urodziły im się bliźnięta. Cieszę się ale bałam się, że stanę się niepotrzebna, gdy wybudują dom”: mama

„Żona spała obok, a na Facebooku napisała do mnie piękna nieznajoma. Otworzyłem jej stronę, ale sumienie powstrzymało mnie przed głupotą”: z życia

„Bóg wezwał moją teściową do siebie. Zabieramy teścia do nas. Mieli psa, dużego, czarnego i kudłatego. Zabraliśmy go, a on przyniósł nam wiele zmian”

Hania była oczywiście bardzo zdenerwowana, wręcz wściekła. Podejrzewała męża o zdradę, ale miała nadzieję, że nic takiego nie ma miejsca. Niestety, zdrada okazała się rzeczywistością.

Zdradzona żona jednak nie postanowiła odłożyć telefonu i zacząć rozpaczać. W jej głowie urodziła się piękna zemsta. Postanowiła napisać do kochanki swojego męża wymownego smsa.

Droga Kasiu, tu Hania, żona Tomka. Widziałam, że od kilku miesięcy że sobą sypiacie i jesteście ze sobą bardzo bliscy, na tyle, że Tomek woli spędzać czas z Tobą, a nie ze mną i swoimi dziećmi. Ponieważ wiem, że bywaliście w moim domu, o 17 wystawię wszystkie rzeczy Tomka pod drzwi, zabierz je proszę do waszego nowego gniazdka. Mam nadzieję, że jego porozrzucane wszędzie brudne skarpety i bokserki będą się idealnie komponowały z twoimi panelami oraz dywanami — napisała.

Jak napisała tak zrobiła. Hania wyrzuciła wszystkie brudne ubrania swojego męża na klatkę schodową bloku, a następnego dnia już wymieniła zamki w drzwiach.

Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na koleżanka.com