To była wielka, lecz szczeniacka miłość. Hania i Tomasz poznali się w wieku 20 lat. Zakochali się w sobie bez pamięci, a owocem tego uczucia było dziecko. Para podjęła więc kroki, by zostać rodziną. Wkrótce urodziło się kolejne dziecko. Byli szczęśliwym małżeństwem przez 15 lat. Tak przynajmniej się wydawało..

Nagle zaczęło się dziać coś niepokojącego, co zapaliło czerwoną lampkę w głowie Hani. Nagle jej mąż wracał z pracy coraz później i jak skarbu pilnował swojego telefonu - zawsze odkładając go wyświetlaczem w dół. To było podejrzane.

Jednak w końcu musiała nadejść chwila, by mąż zostawił telefon. Tak też się stało, gdy zmęczony poszedł pod prysznic.

Żona nie zwlekała długo i jak najszybciej zaczeła sprawdzać telefon ukochanego. Co odkryła?

Smsy od kochanki nie były nawet w żaden sposób zaszyfrowane. Kobieta prędko odkryła, że była zdradzana już od blisko 6 miesięcy. 

Popularne wiadomości teraz

"Mieliśmy wesele. Daliśmy tej parze mieszkanie, które oszczędzaliśmy dla naszej córki. Urządziliśmy je": co jeszcze możemy zrobić

"Pobraliśmy się, gdy byłam już w siódmym miesiącu ciąży. Świętowaliśmy skromnie, tylko z najbliższymi. Po ślubie nie mieliśmy dokąd pójść"

"Co z ciebie za matka, nie powinnaś mieć trójki dzieci, skoro potrafisz kochać tylko jedno"

"Przez trzy lata teściowa nazywała mnie córką, cieszyła się naszym szczęściem. A potem to było jak nagłe cięcie: zostaliśmy wyrzuceni z mieszkania"

Hania była oczywiście bardzo zdenerwowana, wręcz wściekła. Podejrzewała męża o zdradę, ale miała nadzieję, że nic takiego nie ma miejsca. Niestety, zdrada okazała się rzeczywistością.

Zdradzona żona jednak nie postanowiła odłożyć telefonu i zacząć rozpaczać. W jej głowie urodziła się piękna zemsta. Postanowiła napisać do kochanki swojego męża wymownego smsa.

Droga Kasiu, tu Hania, żona Tomka. Widziałam, że od kilku miesięcy że sobą sypiacie i jesteście ze sobą bardzo bliscy, na tyle, że Tomek woli spędzać czas z Tobą, a nie ze mną i swoimi dziećmi. Ponieważ wiem, że bywaliście w moim domu, o 17 wystawię wszystkie rzeczy Tomka pod drzwi, zabierz je proszę do waszego nowego gniazdka. Mam nadzieję, że jego porozrzucane wszędzie brudne skarpety i bokserki będą się idealnie komponowały z twoimi panelami oraz dywanami — napisała.

Jak napisała tak zrobiła. Hania wyrzuciła wszystkie brudne ubrania swojego męża na klatkę schodową bloku, a następnego dnia już wymieniła zamki w drzwiach.

Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na koleżanka.com