Grzyby to jedna z ulubionych przekąsek wielu ludzi. Mój dziadek również był wśród tych ludzi. On bardzo dobrze orientował się w grzybach, wiedział, jak je prawidłowo zbierać i mógł je jeść dosłownie codziennie. Ponadto dziadek znał wiele pysznych przepisów, a jego marynowane grzyby były po prostu doskonałe. Miał też przepis na szybkie marynowanie grzybów, których gotowanie zajmowało niewiele czasu. Grzyby według tego przepisu wychodzą niesamowicie smaczne, a nawet chrupiące. Marynować można takie gatunki grzybów jak:

  1. Mleczaj wełnianka

  2. Grzyby mleczne – mój dziadek uważał je za najbardziej odpowiednie do marynowania. Natomiast oni mają jedną wadę – często są robaczywe

  3. Krowiaki również wychodzą bardzo chrupiące i smaczne

  4. Gołąbki jadalne, nadają się do marynowania tylko jędrne

    Popularne wiadomości teraz

    "Następnego dnia pod drzwiami znaleźliśmy notatkę: 'Kocham i czekam, wreszcie będziemy mogli być razem. Wkrótce twojej żony już nie będzie.'" Z życia

    Dziecko zostawiło psa i notatkę w parku. Płakali prawie wszyscy

    Piękna wieczorna modlitwa do Anioła Stróża

    3 powody, dla których nie będziesz dodawać mleko do kawy

  5. Rydze wychodzą chrupiące, ale podobnie jak grzyby mleczne często są robaczywe.

Ten przepis na marynowane grzyby jest bardzo łatwy. Dlatego zawsze marynuję grzyby wyłącznie według tego przepisu. Do tego będą potrzebne grzyby, czosnek, chrzan, koperek, sol, niewielka ilość oleju słonecznikowego i 3-litrowe słoiki.

Najpierw przygotujmy grzyby. Aby to zrobić, należy je obrać. Lubię zostawiać grzyby cale, ponieważ wtedy wyglądają bardziej kusząco na talerzu. Natomiast jeśli grzyb jest zbyt duży, możecie pokroić go na 4 części. Następnie gotujemy grzyby w wodzie przez 5 minut i przekładamy do słoików.

Odpowiem na często zadawane pytanie: „Po co gotować grzyby?” Przede wszystkim po to, by pozbyć się goryczy oraz szybciej zamarynować grzyby – po ugotowaniu oni stają się mniejsze oraz bardziej miękkie. Ponadto, kiedy będziecie wkładać grzyby do słoików, oni nie pękną ani nie rozkruszą się. Czy wiecie, jak przyjemnie jest zjeść takie calutkie i piękne grzyby zimą?

Grzyby należy gotować w wodzie przez dosłownie 5 minut, bez dodawania soli.

Następnie odcedzamy grzyby, bierzemy duży pojemnik i mieszamy grzyby z solą. Na kilogram grzybów są potrzebne 45 gramów soli.

Przyprawy dzielę na dwie części. Połowę przypraw wraz z koperkiem oraz czosnkiem należy wyłożyć na dno słoika. Następnie wykładamy warstwę grzybów, do połowy słoika. Wkładamy drugą część przypraw i grzybów. Przyciskamy grzyby tak, aby oni w całości były pokryte ta solanka. Ze względu na to, że uprzednio gotujemy grzyby, może być w nich za mało płynu. Jeśli grzyby są zbyt suche, warto dodać do słoika trochę wrzątku.

Nie napełniamy słoika do góry, lecz pozostawiamy 3-4 milimetry wolnego miejsca, aby w procesie fermentacji płyn nie zaczął wylewać się ze słoika. Na sam koniec dodajcie łyżkę oleju słonecznikowego i oraz chrzan.

Korzystam też z pewnego triku, którego nauczył mnie mój dziadek. Aby grzyby zaczęły szybciej fermentować, trzeba wziąć listek chrzanu z zeszłorocznych grzybów oraz kilka świeżych. Kiedy bakterie są przenoszone, proces przebiega znacznie szybciej.

Jeśli nie macie starych liści, nie szkodzi, włóżcie kilka świeżych liści do każdego ze słoików, posypcie je solą i wlejcie olej słonecznikowy - aby uniemożliwić dostanie się tam powietrza. Olej można zastąpić zwykłą wodą.

Następnie zakręcamy słoiki. Nakrętki nie powinny być zbyt szczelne, ponieważ trzeba pozostawić dostęp powietrza. Słoiki z grzybami najlepiej przechowywać w chłodnym miejscu, ja na przykład wkładam je do spiżarni. Po 30-60 dniach już można skosztować tę pychotkę.

Oto najlepszy sposób podania marynowanych grzybów:

Wykładamy je na talerz, dodajemy pokrojoną cebulkę i śmietanę. Doskonałym dodatkiem do takich grzybów będą gotowane ziemniaki.