Dopiero kilka lat temu dowiedziałam się o tym, że grubosz może kwitnąć. Pewnego razu będąc u sąsiadki w gościach, zobaczyłam tę kwitnącą piękność na parapecie. Na początku nawet nie mogłam w to uwierzyć, pomyślałam nawet, że może ona posadziła dwie różne rośliny do jednej doniczki. Jednak przyjrzałam się i zdałam sobie sprawę, że to naprawdę jest kwitnący grubosz.
Dowiedziałam się od niej wszystkich sekretów pielęgnacji tej rośliny i od razu zaczęłam je stosować. Co prawda, wynik swojej pracy zobaczyłam dopiero kilka lat później. Natomiast od tamtego czasu moje drzewko szczęścia regularnie kwitnie. Dlatego właśnie chcę podzielić się z wami tymi sekretami, jest ich tylko 5.
Mimo swojej uniwersalności te zasady pielęgnacji zadziałały i w przypadku grubosza. Natomiast jest jeden warunek – roślina musi mieć co najmniej 5-6 lat, wcześniej ona po prostu nie zakwitnie.
Kiedy nadchodzi środek jesieni, odstawiam doniczkę z gruboszem od okna. On potrzebuje spokoju, aby odzyskać siły, które pomogą mu wypuścić pędy. Dlatego naturalnego światła, które ledwo dociera w głąb pomieszczenia, mu całkiem wystarczy.
Po raz pierwszy zostałam mamą, nie rodząc dziecka. 'Co mnie obchodzą cudze dzieci. Niech to matki się o nie martwią' – mówiłam i nie wytrzymałam
"Zostawcie męża w spokoju. Jak wam nie wstyd zabierać tatusia dziecku – patrzyła na mnie spojrzeniem pełnym determinacji. Spakowała walizkę." Z życia
Piękna wieczorna modlitwa do Anioła Stróża
Dlaczego nie wolno myć jajka przed przechowywaniem?
Ograniczam podlewanie. Gleba powinna być trochę sucha, więc podlewam ją raz na trzy tygodnie, czasem rzadziej. Jeśli jednak w pobliżu rośliny są jakieś urządzenia grzewcze, należy zachować szczególną ostrożność, aby nie dopuścić wyschnięcia gleby. Podlewam drzewko szczęścia i wszystkie inne rośliny domowe tylko osiadłą wodą o temperaturze pokojowej, dlatego zawsze mam zapas butelek z wodą w kuchni.
W okresie jesienno-zimowym przestawiam grubosz w najzimniejsze miejsce w domu. W moim mieszkaniu takim miejscem jest ocieplany balkon, gdzie temperatura powietrza zwykle wynosi od 13 do 15 stopni. Jeśli w waszym mieszkaniu nie ma takiego miejsca, znajdźcie zakątek, w którym nie ma urządzeń grzewczych w odległości 40-70 cm.
Koniecznie nawożę glebę. Jeśli roślina rośnie w tej samej glebie przez długi czas, ilość zawartych w niej składników odżywczych maleje. Raz w miesiącu nawożę glebę grubosza roztworem na bazie kwasu bursztynowego. Można go kupić w dowolnej aptece. Jedną tabletkę trzeba rozcieńczyć w jednym litrze wody. Taki roztwór aktywuje zasoby naturalne, wzmacnia układ odpornościowy i stymuluje tworzenie się pąków kwiatowych.
Jeśli Wasze drzewko szczęścia zamierza wkrótce kwitnąć, musicie spryskać go roztworem na bazie kwasu borowego (rozcieńczyć jeden gram kwasu w jednym litrze wody). Dzięki temu okres kwitnienia się wydłuży.
Przesadzam drzewko szczęścia tylko w razie takiej potrzeby. Każda roślina musi najpierw się przystosować do nowej gleby, więc przesadzanie zmniejsza szansę na kwitnienie. Ja na przykład przesadziłam grubosz dwukrotnie. Za każdym razem brałam doniczkę o 2 cm większą od poprzedniej. Jeśli weźmiecie za dużą doniczkę, najpierw roślina rozwinie system korzeniowy, a dopiero potem będzie kwitnąć.
Jeśli Wam udało się zmusić grubosz do kwitnienia, pamiętajcie o tym, żeby regularnie usuwać opadające pąki, aby wydłużyć proces kwitnienia rośliny.