Rodzice tak często współczuli mojej siostrze z powodu jej rozwodu, że zaczęła unikać odwiedzin u nich.

A oni, mimo wszystko, postanowili oddać jej mieszkanie. No a mnie, jak można się domyślić – nic. Próbuję znaleźć sprawiedliwość, ale na próżno, więc postanowiłam o tym napisać.

– Marto, przepraszamy, ale nasze mieszkanie podarujemy twojej siostrze – tłumaczyli mi rodzice. – Oksanie jest ciężko, sama wychowuje dziecko.

Moi rodzice ciągle żałują siostrę, bo Oksana samotnie wychowuje dziecko. Ale prawda jest taka, że ona nie narzeka na swoje życie.

Screenshot

Popularne wiadomości teraz

"Surowo zapytałam kochankę mojego męża, czy wie, co się stało z jej poprzedniczką. Kiedy zobaczyłam strach na jej twarzy, wróciłam do domu": Polka

„Zbieramy pieniądze na mieszkanie. A moja teściowa oszukuje, prosząc syna o pieniądze na leczenie, choć ich nie potrzebuje, a on wierzy”: żona

"Teściowa dowiedziała się że mamy pieniądze na mieszkanie dla syna i wymyśliła jak je sobie przywłaszczyć. Nie leniła się nawet przejść badania": mama

Poznaj TOP10 najbogatszych Polek według rankingu tygodnika Wprost

Owszem, Oksana rozwiodła się z mężem, ale nie ma problemów finansowych. Żyje wygodnie, nie odmawia sobie ani dziecku tego, co potrzebne, i aktywnie zajmuje się rozwojem córki.

Rodzice są przekonani, że Oksana jest nieszczęśliwa, bo według nich kobieta nie może być szczęśliwa bez męża. Wydaje mi się, że ich przekonania są przestarzałe i bezpodstawne, ale oni upierają się przy swoim.

Kiedy spotykamy się razem na święta, rodzice zawsze twierdzą, że Oksana ma pecha w życiu. To już tak bardzo irytuje siostrę.

Ona próbuje wytłumaczyć rodzicom, że jest zadowolona z tego, co ma, i że potrzebuje miłości i opieki, ale krewni tego nie akceptują. Ostatnio siostra nawet nie chce przychodzić w gości, bo rodzice traktują ją, jakby była ciągle niezadowolona z życia.

Ona jest oburzona, że rozwód tak wpłynął na relacje w rodzinie. Oksana była w małżeństwie przez cztery lata. Przed ślubem jej narzeczony nie pokazywał swojego charakteru, ale wszystko się zmieniło po urodzeniu dziecka, gdy Oksana poszła na urlop macierzyński.

Mąż zaczął kontrolować wszystkie jej wydatki, dochodziło do tego, że siostra nie mogła kupić sobie nawet cukierków bez codziennego raportowania, a on ciągle krytykował ją za bezsensowne wydatki.

Oksana znosiła to do końca, ale gdy zrozumiała, że nic się nie zmieni, postanowiła sama złożyć pozew o rozwód. Wspierałam ją, bo życie z takim mężem było nie do zniesienia. Początkowo było mu trudno zmienić swoje stanowisko.

Jednak gdy zdał sobie sprawę, że Oksana jest zdecydowana, zaczął błagać ją o powrót ze łzami w oczach. Nasi rodzice również go poparli, próbując przekonać siostrę, by nie rozbijała rodziny.

Uważali, że Oksana powinna przede wszystkim myśleć o dziecku i zapewnić mu pełną rodzinę. Ale siostra mimo to się rozwiodła, bo nie chciała pogodzić się z mężem, i podjęła właściwą decyzję.

Po co kontynuować związek, jeśli widzisz, że ta osoba nie jest twoja? Oksana zaczęła pracować, wynajęła osobne mieszkanie, a dla dziecka zatrudniła nianię. Teraz ma stabilny dochód, więc nie zależy od nikogo.

Od tego czasu minęło osiem lat. Oksana ma teraz własne dwupokojowe mieszkanie. Jej córka chodzi do szkoły, więc radzą sobie bez niani. Siostra dba o swój wygląd, odwiedza kosmetyczkę i dobrze się ubiera, dlatego wygląda wspaniale.

Jednak rodzice wciąż uważają ją za nieszczęśliwą i samotną. Nie rozumiem, jak można tak myśleć, widząc sukcesywną i samodzielną kobietę. Może Oksana nic by nie osiągnęła, gdyby została ze swoim mężem.

Tymczasem trudności zmusiły ją do rozwoju, i osiągnęła wiele sukcesów. Rodzice jeszcze stawiają za przykład naszą kuzynkę, która od lat siedzi na urlopie macierzyńskim, znosi męża, który często wraca do domu pijany i jest zadowolony, że może zjeść choćby wodę z chlebem.

Uważają, że kuzynka jest szczęśliwa, bo ma swoją rodzinę. Ja jeszcze nie wyszłam za mąż, ale spotykam się z dobrym mężczyzną.

Oświadczył mi się, ale nie śpieszę się, chcę go lepiej poznać, aby uniknąć rozwodu po ślubie, bo często zdarza się, że przed ślubem mężczyzna jest jednym człowiekiem, a po ślubie – zupełnie innym.

Rozumiem, dlaczego siostra się gniewa, i w pełni ją wspieram. Ona naprawdę ma się dobrze w życiu, więc nie ma potrzeby jej żałować. Jestem pewna, że znajdzie jeszcze godnego mężczyznę, z którym będzie szczęśliwa.

Ale nasi rodzice myślą inaczej, dlatego przepisali mieszkanie na Oksanę, mimo że ona już ma własne. Mnie zaś zostawili bez niczego.