Pod koniec 2020 roku Dorris zmarł w wieku 84 lat. Zgodnie z jego wolą pieniądze trafią do specjalnego funduszu.
Niesamowite, ale znalazł prawdziwy skarb.
Zostanie wykorzystana na pokrycie kosztów utrzymania psa.
W ostatnich latach Dorris spędził dużo czasu w podróży.
Podczas jego nieobecności ośmioletnią border collie o imieniu Lulu opiekowała się znajoma biznesmenka Martha Burton.
Byli małżeństwem od 3 lat, a lot, którym leciała, zmienił wszystkie ich plany: "Musiałam wrócić do mieszkania"
W następny weekend Andrzej pojechał na wieś, aby pomóc babci. Marta wiedziała, że postępuje słusznie
"Nie chcę nawet patrzeć na córkę mojego męża, tak bardzo przypomina swoją matkę: jak mogę z nią wytrzymać"
"Mój mąż błaga mnie na kolanach, abym pozwoliła jego kochance zostać w naszym mieszkaniu. Kocha mnie, ale nie kocha jej"
Dorris poprosił, aby nadal opiekowała się psem po jego śmierci.
„Prawdę mówiąc, nawet nie wiem, co o tym myśleć” - przyznał Burton. „Po prostu naprawdę kochał tego psa”.
Są po prostu stworzeni dla siebie.
Za najbogatszego psa w Stanach Zjednoczonych uważano białego psa o imieniu Beda, który w 2007 roku odziedziczył 12 milionów dolarów.
Rok później sąd postanowił przejąć od psa 10 milionów dolarów i przekazać go na cele charytatywne. W czerwcu 2011 roku Bede zmarł.
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na koleżanka.com