Karol Strasburger to wieloletni prezenter kultowej już "Familiady". W programie nie brakowało mało śmiesznych żartów Strasburgera, ale nigdy dotąd nie doszło w teleturnieju do kontrowersyjnej sytuacji, która miałaby zaniepokoić widzów.

Karol Strasburger wyznaje, dlaczego zabrakło go przy porodzie dziecka: „To nie jest atrakcyjny widok”

Jednak ostatni odcinek zmienił to. Wszystko przez pytanie konkursowe zadane przez prezentera o to "jaka powinna być kara dla dziecka".

Niestety, jeden z uczestników bez cienia zażenowania odpowiedział: "uderzeniem", na co Strasburger słusznie oburzył się i wyznał, że jak najbardziej nie pochwala bicia dzieci. Jednak gdy uczestnik doprecyzował, że chodziło mu "tylko o niewinnego klapsa", Strasburger już przyznał mu rację.

Popularne wiadomości teraz

„A potem wydarzyło się coś romantycznego. W wieku 45 lat zakochałam się w mężczyźnie starszym o 14 lat. Ale najdziwniejsze – moja ciąża.” Z życia

"Z zasady wszystkim odmawiałam. Nieistotne czy to najlepszy przyjaciel, czy siostra. Odpowiedź była zawsze ta sama: 'Nie pożyczam pieniędzy.'" Z życia

Kiedy natura postanowiła odpocząć! Dzieci celebrytów, które mają pecha ze swoim wyglądem

Na co swędzą dłonie? Presądy związane ze swędzeniem

Taki kontrolny klaps, żeby dziecko wiedziało, gdzie jest jego miejsce - powiedział Strasburger.

Hubert Urbański zmienił fryzurę. Spore zaskoczenie wśród fanów

Nie trzeba było długo czekać, aż internauci oburzą się słowami prezentera. W końcu Strasburger został niedawno ojcem. Społeczeństwo zaczęło się wręcz martwić o jego niemowlę i jego bezpieczeństwo.

Strasburger postanowił więc wydać specjalne oświadczenie, by wytłumaczyć się z zaistniałej sytuacji, z którego wynika, że prezenter po prostu nie chciał już drążyć tematu rozpączętego przez uczestnika, stąd jego kontrowersyjne zdanie.

Szanowni Państwo, jestem zdziwiony, że w tak odmienny sposób niektóre osoby/media /instytucje zajmujące się dziedziną psychologii dziecięcej interpretują moje słowa i stanowcze !!!!NIE!!!! dla wszelkiej agresji, a tym bardziej każdej formy przemocy wobec dzieci. Jestem zdumiony, że zostałem "upomniany" o coś, co wyraźnie skrytykowałem. Tak, padło stwierdzenie "klaps kontrolny", ale NIE W FORMIE dopuszczenia przeze mnie takiej reakcji opiekuna , a w kontekście doprecyzowania tego, co Uczestnik finału miał na myśli (taka moja rola Prowadzącego), po czym padło moje stanowcze stwierdzenie, cyt. " TO NIE"! Czy nie jest to dobitnie widoczne, słyszalne? Czy może osoby oczerniające mnie w różnych miejscach w sieci nie dosłyszą, mają kłopot z umiejętnością analizy słyszanych słów, tudzież chcą słyszeć to, czego nie ma. Choć nie jest moją wolą ani kompetencją, jako Gospodarza programu, pouczanie uczestników teleturnieju w kwestiach wyznawanych wartości, często czuję się odpowiedzialny za wyjaśnienie spornych kwestii i od ręki na nie reaguje, jak widać tu, na przykładzie kwestii sposobu wychowywania dzieci. Proszę wszystkich Państwa "krytyków", by odtworzyli nagranie i raz jeszcze, może dwa razy, przeanalizowali je. Podkreślam stanowczo - ‼️JESTEM PRZECIWNIKIEM TAKICH METOD WYCHOWAWCZYCH jak uderzenie, szarpanie, popychanie, "kontrolny klaps" I BĘDĘ JE PUBLICZNIE ZAWSZE KRYTYKOWAŁ.

Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na koleżanka.com