Ostatnie tygodnie dla nikogo z nas nie są łatwe. Większość znalazła się w trudnej sytuacji finansowej spowodowanej panującą pandemią. Ponadto wielu także zmaga się z brakiem obowiązków co w dzisiejszym zapracowanym świecie może wydawać się problemem.
Joanna Racewicz przerażona swoją wagą. Natychmiast przeszła na popularną dietę gwiazd
"Czarna Mamba" należy do osób bardzo zaradnych i nie trwoni pieniędzy, dlatego też ze spokojem może oczekiwać na dalszy rozwój sytuacji...
Choć w tej chwili nie pracuję, to byłam na tyle rozważna, by nie wydawać na rzeczy niepotrzebne i odłożyć trochę oszczędności, dlatego mam, za co żyć. Sytuacja wygląda gorzej w przypadku tracących swoje firmy. Rozmawiam z przyjaciółmi zmuszonymi do zwalniania pracowników, bardzo to przeżywają. Znam też osoby, które straciły zatrudnienie, one znajdują się w trudnym położeniu i nie jest im łatwo obudzić się rano z pozytywnym nastawieniem.
Iwona Pavlović zawsze należała do osób, które dużo pracują. Żartowali często z mężem, że nie mają nawet czasu pomieszkać w domu.
Okazuje się jednak, że dzięki pandemii Iwona znalazła więcej czasu na relaks. Szczęśliwie może także popracować w niewielkim ogrodzie. Czyta książki, nadrabia zaległości.
Jest jednak coś co bardzo jej doskwiera. Mimo, że mieszkają razem z mężem to Iwonie brakuje obecności mamy, którą widuje jedynie z daleka stawiając jej zakupy. Tancerka próbuje także z daleka wywołać uśmiech na twarzy ukochanej mamy i zawsze tańczy na chodniku...
Tęskni także za swoim wnukiem, który mieszka w Poznaniu.
Jednak jak przypomina Iwona w tym trudnym czasie powinna nam przewodzić piosenka Budki Suflera "A po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój..."
Więcej ciekawych artykułów na kolezanka.com