
Krzysztof Jackowski jest ostatnio bardzo aktywny. Jego przepowiednie dotyczyły już nie tylko samego koronawirusa, ale także wyborów prezydenckich, sytuacji gospodarczej i ekonomicznej kraju a nawet suszy.
Bony turystyczne 1000 plus. Rząd zdradza szczegóły kolejnego programu dla Polaków
Teraz Jackowski przychodzi z nowymi prognozami. Tym razem bój toczy się o Warszawę, a raczej w Warszawie!
Kilka dni temu faktycznie Warszawa stała się stolicą protestów. Jednak był to tylko przedsmak tego co czeka nas niebawem. Zdaniem Jackowskiego kolejna fala protestów będzie wywołana przez Śląsk i w Warszawie dojdzie do sporych zamieszek.
"Mój mąż zostawił notatkę: 'Wybacz mi, nie kocham cię i syn jest mi jak obcy. Będzie wam lepiej beze mnie'. I odszedł": historia dziewczyny ze wsi
"Mój mąż zdradzał, a teściowa nieustannie go broniła. Wtedy zdecydowałam, że czas działać: wszystko ma swoje granice"
Piękna wieczorna modlitwa do Anioła Stróża
Gwiazdy i celebrytki przed i po operacjach plastycznych
Ten protest, który ma być w stolicy, będzie dużym protestem, poważnym protestem. Ten protest będzie miał już swoje konsekwencje. Ten protest też pokaże, jak rząd jest zdeterminowany, przynajmniej na ten czas, do nieustępliwości. Cały czas mam odczucie, że w planie jako element awaryjny, jest przygotowany element ogłoszenia jakiegoś stanu. To nie musi być stan wyjątkowy, ani wojenny. Choć może to być taki stan
Czy i tym razem słowa Krzysztofa Jackowskiego się sprawdzą ?
Więcej ciekawych artykułów na kolezanka.com