27 lipca na Śląsku rusza produkcja filmu "Gierek". W tytułowej roli zobaczymy Michała Koterskiego, który do tej roli przytył już 15 kilogramów. Natomiast w roli Stanisławy - żony polityka ma się wcielić Małgorzata Kożuchowska. Wiadomo też, że do głównej obsady dołączył Rafał Zawierucha, którego ostatnio mogliśmy podziwiać w amerykańskim filmie "Pewnego razu... w Hollywood".
"Przykro mi, ale nie będzie ślubu, niech wszyscy goście idą do domu. Kocham cię, ale nie mogę się ożenić": ziemia trzęsła się pod moimi stopami
"Pobraliśmy się, gdy byłam już w siódmym miesiącu ciąży. Świętowaliśmy skromnie, tylko z najbliższymi. Po ślubie nie mieliśmy dokąd pójść"
"Co z ciebie za matka, nie powinnaś mieć trójki dzieci, skoro potrafisz kochać tylko jedno"
"Nie usiądę przy jednym stole z moją teściową, jest wyraźnie nie na miejscu: myśli tylko o sobie"
Zważając na zdjęcia Michała Roznerskiego z planu filmu można także wywnioskować, że wśród obsady znajdą się też: Mikołaj Roznerski, Antoni Pawlicki i Jan Frycz.
Skąd pomysł na taki film?
W przeprowadzonym kilka lat temu rankingu najważniejszych postaci w najnowszej historii Polski Edward Gierek znalazł się wśród pięciu najważniejszych osób XX wieku. Od 30 lat zbieram materiały do tego filmu. Jestem mu to winien. To będzie najważniejszy film w 2021 roku – mówi reżyser Janusz Iwanowski.
Premiera filmu przewidziana jest w przyszłym roku, w 20-tą rocznicę śmierci Edwarda Gierka. Taki film może być nie tylko ciekawą lekcją historii dla młodego pokolenia ale też wielkim wyzwaniem aktorskim. W końcu wcielenie się w postać, która żyła naprawdę nie jest tak prostą sprawą.
Już nie możemy doczekać się premiery!
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na koleżanka.com