Piosenkarka nagrała parodię do Jennifer Grey z "Dirty dancing". Trochę więcej i może dobrze uderzyć ją w głowę.
Doda jest bardzo aktywna w swoich mediach społecznościowych. Ostatnio gwiazda bardzo powaźnie zajęła się reżyserią. Kręci film, który się nazywa "Dziewczyny z Dubaju". Celebrytka aktywnie dzieli się zdjęciami z planu. Tak samo gwiazda często publikuje zdjęcia z jej seksownych treningów. Ostatnio opublikowała nagranie tego, jak obsmarowana olejem trenuje się w sali treningowej. Była to specjalna akcja na to, aby zebrac pieniądz na leczenie chorej na guza mózgu Julii.
Obecnie Doda znajduje się w Cannes ze swoją całą ekipą. W swoich social mediach opublikowała nagranie, gdzie parodiuje Baby z filmu "Dirty Dancing". Jak i amerykańska aktorka ćwiczy na schodkach, prezentując swoje wysportowane ciało. Trzeba jednak zauważyć, jeszcze troszeczkę i Doda uderzyła by się głową o barierkę. Przynajmniej sama o tym napisała na swoim Instagram:
Tak się cieszy producent. Pan Bóg nad nami czuwa. Udało się, pierwszy dzień zdjęciowy w Cannes zaczął się bez szans na zakończenie, ale cuda się zdarzają. Mamy zaj**iste zdjęcia i farta. PS: tak, prawie bym walnęła łbem o balustradę
W ciągłej pogoni za pieniędzmi i mniej lub bardziej normalnym życiem straciłam najcenniejsze - czas. Odwet nie trwał długo, bo za brak odpowiedniego wychowania w pełni zapłacił mój jedyny, kilkunastoletni syn Dawid.
Mój mąż i ja spędzaliśmy razem cały wolny czas. I oczywiście obchodziliśmy też ważne święta. Ale w tym roku tak się złożyło, że Michał dostał zgodę na sześciomiesięczną podróż służbową.