Radosław Majdan i Małgorzata Rozenek-Majdan jedna z najbardziej znanych par polskiego show-biznesu. 10 czerwca małżeństwo powitało synka Henryka. Małgosia ma już dwóch synów od pierwszego związku z Jackiem Rozenkiem. Dla Radka to pierwsze dziecko. Od niedawna stało wiadomo o tym, że Radosław Majdan zakażył się koronawirusem. Jako pierwszy o tym poinformował portal Pudelek, aż później informację podtwierdziła menadżerka Małgosi.

Kinga Duda zdegustowana tym, co zobaczyła na swej drodze. Od razu nakazała posprzątać

 Radek Majdan musiał znajdować się w szpitalu pod dobrą opieką. W tym momencie, gdy jego stan już się ulepszył, wypuściły go do domu. Obecnie piłkarz znajduje się w domu ze swoją kochaną rodziną. Ostatnio celebryta udzielił wywiadu dla Interii, gdzie powiedział o tym, jak radził sobie z chorobą?

Nie była to błaha sprawa, chociaż zagrożenia życia nie czułem. W szpitalu leżałem podłączony pod tlen, ale na szczęście nie załamywał mi się oddech, nie miałem stanów krytycznych. Martwiło mnie natomiast to, że miałem swego rodzaju niedowład ciała, byłem potwornie osłabiony. Wcześniej nie chorowałem na płuca, więc była mała niepewność. Po prześwietleniu płuc, gdy zapadła decyzja, że muszę zostać w szpitalu, poczułem się nieswojo. Najbardziej jednak obawiałem się o to, aby nie zachorowała moja rodzina.

Popularne wiadomości teraz

"Czekałam na rozwód. Były mąż próbował wrócić, ale byłam nieugięta. Wyprosiłam go. Dobrze mi bez niego"

"Przeprowadziłam się do jego mieszkania. Zaczęłam gospodarzyć, niektóre rzeczy wyrzuciłam. Widziałam, że mąż się złości, ale nic nie mówił"

„Mama prosi mnie, żebym dochowała tajemnicy i nie niszczyła szczęścia mojej siostry: „Wiesz, przez co przeszła. Zrobiłabym to samo dla mojego dziecka”

„Synowe się postarały. No cóż, postanowiłam odpłacić im tym samym. Na Dzień Matki podarowałam im obu użyteczny prezent – miskę”

Dorota Szelągowska zakażyła się koronawirusem. Gwiazda zdradziła gdzie to mogło się wydarzyć

Tak samo Majdan powiedział, jak się teraz czuje.

Jak się czuję? Coraz lepiej. Został mi lekki bezdech, bo miałem zapalenie płuc. Było to na tyle poważne, że po zrobieniu prześwietlenia lekarze szybko orzekli, że muszę zostać w szpitalu. Teraz jestem w domu, ale wciąż muszę leczyć płuca. Pozytywne jest natomiast to, że mogłem dołączyć do rodziny.

Więcej ciekawych wpisów znajdziesz na kolezanka.com