Lech Wałęsa pożalił się ostatnio w mediach, że zoostał bankrutem. Mówi ,ze nie wiele już mu zycia zostało i nie pomaga swojej żonie w organizacji Świąt.Oto co mówił w wywiadzie:
W tym roku nikt nie dostanie ode mnie prezentu, bo jestem bankrutem. Jeździłem i dorabiałem, to mi starczało, a teraz to się skończyło. Nie ma środków. Był czas, że miałem, to je rozdawałem. Rozdałem i stanąłem z pustą kieszenią
Wałęsa odnosząc się do Świat stwierdził, że to żona Danuta ma decydujący głos w tej sprawie i on nie zamierza się w to angażować i nic zmieniać.
Ja jestem starego chowu. Te wszystkie rzeczy robiły zawsze kobiety. Tak było po wiejsku. Wychowano mnie tak, że raczej przeszkadzam niż pomagam. Pewnie dlatego żona mnie raczej wygania. Nie pozwala dotykać do wielu rzeczy. Nie jest to równouprawnienie. Mi też się to nie podoba, ale tak nas mężczyzn wychowano na wsi. Na starość nie da się już nic zmienić
Nieznane fakty z życia Rodowicz. Nie wszyscy o tym wiedzą
"Zostawcie męża w spokoju. Jak wam nie wstyd zabierać tatusia dziecku – patrzyła na mnie spojrzeniem pełnym determinacji. Spakowała walizkę." Z życia
Nie ma świąt bez sernika. Sprawdzony przepis na sernik królewski
Top 10 zaskakujących ciekawostek o kotach. Mało kto o tym wie
NIGDY nie dawaj KOTU tych 5 produktów!
Były prezydent odniósł się również do Strajku Kobiet i skrytykował obecna politykę/
Ja na miejscu kobiet usiadłbym w grupach tematycznych i popracowałbym nad dobrymi rozwiązaniami. Dziś wybraliśmy ludzi, z którymi się nie zgadzamy. Trzeba pozbierać podpisy, by suweren w referendum dał nam prawo zmienić ten układ
Stwierdził, też,że demokracja nie działa jak powinna. Jego zdaniem problem jest w tym , że mamy nową epokę a stare struktury.
Wszystko z czym mamy dziś do czynienia nie pasuje do naszych czasów: od demokracji zaczynając. Jej założeniem było to, by reprezentowali nas najmądrzejsi ludzie. Czy tak jest? Przecież to są mafie i bandy. To jest żadna demokracja. Musimy zrozumieć, że z epoki podziałów wychodzimy do epoki intelektu, informacji i globalizacji. Problem z Trumpem i Kaczyńskim można rozwiązać w jeden sposób: nie więcej niż jedna kadencja. Każdy też powinien mógł być odwołany w dowolnym momencie
Więcej ciekawych artykułów na kolezanka.com