Bardzo smutne wieści obiegły media. Nieoczekiwanie odeszła aktorka Tanya Roberts. Publiczności była znana głównie jako dziewczyna Bonda. Sławę przyniosła jej także rola w Aniołkach Charliego.
Małgosia Socha szusuje w górach. Fani nie zostawili na niej suchej nitki
Dotąd aktorka cieszyła się bardzo dobrym zdrowiem. Nieoczekiwanie w święta Bożego Narodzenia Tanya trafiła do szpitala. Podobno straciła przytomność po tym, jak wróciła ze spaceru z psem. Zmarła 3 stycznia 2021 roku. Jak dotąd, nie ujawniono przyczyny zgonu gwiazdy.
O śmierci aktorki poinformował za pośrednictwem profilu Tanya w mediach społecznościowych jej agent Mike Pingel.
„Diana codziennie wychodziła wcześniej z pracy i pędziła na spotkanie z Krzysztofem. Nie uważała tego za zdradę”
„Nie wyjdę za Macieja, nie chcę, on nie jest w moim stylu”: jej matka nalegała, by nie zastanawiała się dwa razy, bo zostanie sama
Mężczyzna spieszył się do wejścia i usłyszał krzyki dziecka: „Kiedy zobaczył dziewczynkę, rozpłakał się i zabrał ją do swojego domu”
„Basiu, czy znalazłaś mój kolczyk w domu, bo zapomniałam go u ciebie: zastanawiam się, kiedy to się mogło stać”
Bardzo mi smutno, że muszę to napisać. Tak, Tanya dzisiaj odeszła. Mam złamane serce. Mike Pingel
Składamy najszczersze kondolencje.
Więcej ciekawych artykułów na kolezanka.com