Gala Mistrzów Sportu co roku jest w Polsce wielkim wydarzeniem. To właśnie podczas tego eventu poznajemy 10 najlepszych sportowców w Polsce według głosowania fanów. W tym roku wielkim zwycięzcą okazał się być Robert Lewandowski. Drugie miejsce zasłużenie przypadło Idze Świątek, a trzecia lokata powędrowała do Kamila Stocha - utytułowanego skoczka narciarskiego.
Podano wysokość kary za szczepienia gwiazd poza kolejką. Kwota zwala z nóg
Zima to dla szkoczków narciarskich czas konkursów, dlatego na wielkiej gali zawsze ich brakuje. Z pomocą wtedy przychodzą ukochane partnerki sportowców. I choć żony zdobywcy dziesiątego miejsca w rankingu - Dawida Kubackiego zabrakło na gali, to Ewa Bilan-Stoch jak co roku dumnie reprezentowała męża.
Długowłosa blond piekność zawsze przykuwa uwagę fotoreporterów. W tym roku nie było inaczej. Ewa Bilan-Stoch wybrała na tę uroczystość jasnofioletową błyszczącą kreację z kopertowym dekoltem i rozszerzanymi, błyszczącymi rękawami. Stylizacja dopełniona była srebnymi szpilkami i torebką. Jednak to, co przykuło największą uwagę w wyglądzie żony Kamila Stocha to jej ozdoba włosów, a dokładnie diadem wpleciony w lokowane blond włosy Ewy.
Kurdej-Szatan w mocnych słowach: „Patologiczni, obsesyjni katolicy wymyślają bzdury”. O co poszło?
Wielu komentujących strój ukochanej Kamila Stocha zauważyło, że dzięki niemu Ewa Bilan-Stoch łudząco przypomina ukochaną postać z bajki dla dzieci - Elsę z Krainy Lodu!
Faktycznie podobna?