Pewnego dnia podczas spaceru ta mała dziewczynka zobaczyła pożar w jednym z mieszkań. Spostrzegawczość dziewczynki pomogła zapobiec katastrofie i uratować kota.
„Dziewczynka, spacerując z matką po parku, z ciekawością przyglądała się wszystkiemu wokół: budynkom, ludziom, psom, które akurat wyszli na spacer z kobietą z sąsiedniego domu. I nagle wzrok dziewczynki zatrzymał się na jakichś migotaniach, ledwo zauważalnych w jednym z okna apartamentowca. Dziewczynka natychmiast pociągnęła matkę za rękę i powiedziała, że podobnie w tym mieszkaniu jest pożar. I ona miała rację, ponieważ akurat w tym momencie w jednym z mieszkań wybuchł pożar. Całkiem możliwe, ze czarny kot, którego na szczęście udało się uratować, akurat się obudził i już szukał miejsca, aby ukrycia się przed gryzącym dymem”.
Matka dziewczynki natychmiast wezwała ratowników. Na szczęście ta historia zakończyła się happy endem.
„Podobne sytuacje zdarzają się dość rzadko, dlatego postanowiliśmy spotkać się z dziewczynką-bohaterką i osobiście podziękować jej za jej spostrzegawczość i bystry umysł. Zespół Państwowej Straży Pożarnej podziękował dziewczynce za pomoc i wręczył jej upominki oraz cenne prezenty. Oprócz tego oprowadziliśmy ją po budynku straży pożarnej, aby pokazać, jak wygląda nasze "biuro" od wewnątrz i czym my zajmujemy się na co dzień”. Ponadto mała bohaterka otrzymała odznakę „Za dobry uczynek”.