Zenek Martyniuk w ostatnim wywiadzie zapewniał swoich fanów, że pomimo problemów z synem, jak i częstych wyjazdów, jego małżeństwo jest szczęśliwe i trwałe.

Wyprawa Majdanów po stolicy. Gonia i Pysiula szukają eko pierogów

Zenon to niekwestionowany król disco polo. Szturmem wdarł się na salony, a razem z nim żona danuta, która znana jest jako walcząca o syna lwica i oczywiście Daniel Martyniuk, syn który potrafi koncertowo wpakować się we wszystkie kłopoty.

O tej rodzinie jest niezmiernie głośno od jakiegoś czasu, a to głównie przez problemy Daniela i postawę Danuty.

Jesteśmy rodziną, więc wspieramy się w lepszych i gorszych momentach. Nie ukrywam, że bywało nerwowo. Ale mamy jednego syna i zależy nam na jego szczęściu

Popularne wiadomości teraz

"Widzę jakieś papiery w koszu. Serce podpowiadało mi, że mój mąż nie jest w podróży służbowej. Podwinęłam rękawy i sięgnęłam do wiadra"

"Nie ufaj Lisie, to zła osoba. Znam ją od 20 lat". To nie powstrzymuje jej przed korzystaniem z usług twojego męża

"Jeśli chcecie żyć szczęśliwie, nigdy nie dawajcie swoim mężczyznom drugiej szansy. Po rozwodzie nauczyłam się tej lekcji na zawsze"

"Mieliśmy wesele. Daliśmy tej parze mieszkanie, które oszczędzaliśmy dla naszej córki. Urządziliśmy je": co jeszcze możemy zrobić

Zenon jednak jest całkowicie spokojny i zdradza sekrety udanego pożycia małżeńskiego.

Wbrew temu, co o nas piszą, w naszym domu nie ma awantur. Zawsze staramy się być wsparciem dla siebie. Żadne problemy nie mają wpływu na moją relację z żoną. Zresztą przez ostatnie lata nie było o co się kłócić. Większość czasu spędziłem poza domem, a gdy wracałem, cieszyłem się czasem spędzonym z rodziną

Zenek zapewnia, że Danusia bardzo o niego dba.

W domu zawsze było posprzątane, czekał na mnie obiad. Danka przygotowuje dla mnie różne herbatki, które mają dobrze wpływać na moje gardło nadwyrężone na koncertach

Król Disco Polo bardzo szanuje i kocha swoją żonę. Od wielu lat są zgodnym małżeństwem.

Nigdy nie dałem żonie powodów do zazdrości, chociaż zdarzało się, że złośliwi ludzie sugerowali, że ja Bóg wie co robię na tych koncertach. A prawda jest taka, że ja jestem tak skupiony na tych występach, że nawet nie dostrzegam tancerek na scenie

Oboje cieszą się teraz wspólnym czasem, który mogą spędzić ze sobą w pandemii.

Więcej ciekawych artykułów na kolezanka.com