Mój brat i ja odziedziczyliśmy mieszkanie po rodzicach. Mój ojciec zmarł, gdy byłam w przedszkolu, a matka odeszła, gdy rozpoczęłam studia.

Dobrze, że studiuję z ograniczonym budżetem, bo nie wyobrażam sobie, skąd miałbym teraz wziąć pieniądze.

Przez cały okres nastoletni mieszkałam z mamą, mój brat mieszkał w innym mieście i pracował. Nie byliśmy zbyt blisko. Porozumiewaliśmy się jak siostrzenica i wujek. Jest ode mnie starszy o 10 lat.

Po wyjeździe mojej matki, mój brat wrócił do naszego miasta. Przejęliśmy mieszkanie, usiedliśmy przy stole i omówiliśmy nasze plany na przyszłość.

Zdecydowaliśmy, że podczas studiów będę pracować na pół etatu i będziemy dzielić się czynszem i jedzeniem.

Popularne wiadomości teraz

"Zostawcie męża w spokoju. Jak wam nie wstyd zabierać tatusia dziecku – patrzyła na mnie spojrzeniem pełnym determinacji. Spakowała walizkę." Z życia

Dziecko zostawiło psa i notatkę w parku. Płakali prawie wszyscy

Piękna wieczorna modlitwa do Anioła Stróża

3 powody, dla których nie będziesz dodawać mleko do kawy

A po ukończeniu studiów znajdę dobrą pracę, kupię część mieszkania mojego brata i zamieszkam tu sam. A mój brat weźmie kredyt hipoteczny i kupi własne mieszkanie. Wszyscy byli zadowoleni ze wszystkiego. Przez trzy lata żyło nam się dobrze, czasem dochodziło do drobnych sprzeczek, ale o sprawy domowe.

Ktoś zapomniał wyrzucić śmieci albo nie wyjął pralki. Kiedy byłam na ostatnim roku studiów, mój brat się ożenił. On i jego żona wprowadzili się do nas, ponieważ wynajęcie mieszkania było zbyt drogie.

Nie przeszkadzało mi to. Mimo to nie zostawałam w domu, bo po szkole czekała na mnie praca na pół etatu, a potem spałam. Ale żona mojego brata nie była zadowolona z naszego układu.

Uznała, że mój brat jest już dorosłym mężczyzną, powinien myśleć o swojej rodzinie, więc powinni zatrzymać mieszkanie. Nie obchodziło mnie to, jeśli tak chcieli, niech kupią ode mnie część mieszkania.

Ale moja żona powiedziała, że nie mają pieniędzy, muszą oszczędzać na narodziny dziecka. Zaczęła próbować pozbyć się mnie z mieszkania w każdy możliwy sposób.

Zamykała mnie samego w domu, rzekomo celowo, potem zajmowała łazienkę i toaletę na godzinę rano, potem psuła mi obiad, potem plamiła ubrania. Na dodatek mój brat we wszystkim zgadza się ze swoją głupią żoną, nie potrafi samodzielnie myśleć.

Ale ja nie jestem słaby, zamierzam przeżyć ostatni rok w mieszkaniu, dopóki nie skończę studiów, a potem mogę rozwiązać tę kwestię przez sąd, aby zapłacili mi mój udział w całości.

Pisaliśmy również o: Kiedy mąż dowiedział się, że moja matka zastawiła mi swoje mieszkanie, powiedział mi, coś, czego nie mogę zrozumieć

Może zainteresuje: Polski show-biznes w żałobie. Gabriel Seweryn z "Królowych życia" nie żyje

Przypominamy o: Światełko ślubnej nadziei. Kasia Cichopek i Kurzajewski ogłaszają radosną nowinę