Żyjąc z minimalnej emerytury, nie miałam prawie nic po opłaceniu mediów. Na targu spotkałem przypadkiem moją byłą synową Annę.

Na początku jej nie poznałam, bo wyglądała tak elegancko. Anna mnie rozpoznała i podeszła do mnie. Było dość zimno, więc zaprosiłam ją do siebie na herbatę, bo mieszkałam niedaleko.

Po krótkiej rozmowie Anna wyszła i wróciła pół godziny później z pełną torbą zakupów. Byłam zażenowana, bo zdecydowanie nie spodziewałam się tego po niej. Anna wyjaśniła, że nie było to dla niej trudne, ponieważ pracowała w Niemczech przez 10 lat i miała pieniądze.

Wstydziłam się przed moją byłą synową, ponieważ obwiniałam ją o wszystko, kiedy rozwiodła się z moim synem.

Stanęłam po stronie syna, który znalazł sobie inną kobietę. Anna zapewniła mnie jednak, że wszystko się skończyło i nie żywi do mnie urazy. W końcu byłam babcią jej córki.

Popularne wiadomości teraz

"Dzwonię do córki żeby przyjechała w odwiedziny i pomogła. Oznajmia, że na wieś nie pojedzie, bo jeszcze sama stanie się "wiejską dziewuchą”. Z życia

Piękna wieczorna modlitwa do Anioła Stróża

Na świat przyszedł szczeniak z oczami jak z bajki. Jego widok rozczuli każde serce

Najlepsza opiekunka dla mojego dziecka. Filmik, na którym dzieciak bawi się z psem

Kilka dni później Anna zaprosiła mnie do swojego domu i oświadczyła się. Wybudowała duży dom, w którym mieszkała jej wnuczka z mężem.

Anna poprosiła mnie, abym wprowadziła się do nich i pomogła w opiece nad wnuczką, ponieważ nikt nie może kochać dziecka bardziej niż własna prababcia. Młodej matce przydałaby się pomoc.

Wynajęliśmy moje mieszkanie lokatorom, a ja przeprowadziłam się do domu mojej byłej synowej. To było niespodziewane i nie sądziłam, że do tego dojdzie. Synowa okazała się bardzo miłą osobą i po stokroć żałowałam, że za późno zdałam sobie z tego sprawę.