Moja żona i ja zerknęliśmy na siebie. Czego oni chcą?

Nalali herbaty, usiedli przy stole i Anna powiedziała: "Małżeństwo naszego syna z waszą córką zaszło za daleko! Tak dalej być nie może! Nie planowaliśmy tego w ten sposób.

Moja żona i ja spojrzeliśmy na siebie zdezorientowani. -Jak to? Piotr zmarszczył brwi, a Anna uderzyła dłonią w stół;

- Twoja córka zrujnuje przyszłość naszego syna! On zmienia się w zwykłego członka rodziny. A obiecywano mu wspaniałą przyszłość! Mówili, że będzie drugim Newtonem!

- "Co to znaczy, że coś mu spadnie na głowę?" - zażartowałam. "To znaczy, że dokona przełomu w nauce! I odmówi wyjazdu za granicę, gdy dowie się, że Katarzyna jest w ciąży.

Popularne wiadomości teraz

'Nadszedł czas, abyś opuściła urlop macierzyński. Nie jestem bankomatem. Tylko wiesz, na co wydać. Idź do pracy i naucz się ubiezpieczać”

"Czekałam na rozwód. Były mąż próbował wrócić, ale byłam nieugięta. Wyprosiłam go. Dobrze mi bez niego"

„Zmęczona sprzątaniem, zaproponowałam, żebyśmy pojechali do niego. Po kilku minutach szliśmy do jego mieszkania. Spodziewałam się zastać tam bałagan”

„Synowe się postarały. No cóż, postanowiłam odpłacić im tym samym. Na Dzień Matki podarowałam im obu użyteczny prezent – miskę”

Czeka go wspaniała przyszłość i nowe osiągnięcia! Nie może tego zamienić na rodzinę. Mój mąż i ja tak wiele w niego zainwestowaliśmy. Od dzieciństwa był bardzo inteligentny i wyjątkowy.

Moja żona i ja uściskaliśmy się radośnie. -Hura! Katarzyna jest w ciąży? Będziemy mieli wnuki! Musimy coś wypić, żeby to uczcić! Chcesz trochę koniaku? Tylko rodzice mojego zięcia nie podzielali entuzjazmu, siedzieli i marszczyli brwi.

-"Powinni zostać rozdzieleni..." powiedziała Anna z namysłem.

-"Słuchaj, przestań ingerować w rodzinę Andrzeja. To dorosły mężczyzna, który wie, czego potrzebuje w życiu. Jeśli tak bardzo potrzebujesz drugiego Newtona, sama nim zostań.

Zostaw chłopaka w spokoju. Nie pozwolę ci zniszczyć szczęścia mojej córki. Nie powinieneś się ze mną kłócić, mówię ci to z całą pewnością.

Inaczej namówię Andrzeja, żeby rzucił naukę i został kierowcą traktora. Wyznał mi kiedyś, że traktory nie są mu obojętne, od dzieciństwa są dla niego ciekawsze niż twoje podręczniki.