Oboje pracowaliśmy w niepełnym wymiarze godzin, ale w dużej mierze polegaliśmy na naszych rodzicach, jeśli chodzi o wsparcie finansowe, w tym duże wydatki i potrzeby domowe.

Moi rodzice, którzy byli bardziej stabilni finansowo ze względu na udany biznes zbożowy, zapewnili nam znaczne wsparcie, w tym nasze mieszkanie w mieście o wysokich cenach nieruchomości.

Bez ich pomocy potrzebowalibyśmy dziesięcioleci, aby pozwolić sobie na to miejsce. Mieliśmy dwójkę dzieci, a ja niedawno wróciłam do pracy po urlopie macierzyńskim.

Nasze życie było proste, ale wygodne, w dużej mierze dzięki hojności moich rodziców.

Pewnego dnia, gdy gotowałam, zadzwoniła do mnie mama i z radością oznajmiła, że wraz z ojcem wyjeżdżają do sanatorium, by podreperować zdrowie. Włączyłam jej zestaw głośnomówiący, omawiając ich plany i doradzając, co spakować na wyjazd.

Popularne wiadomości teraz

Po raz pierwszy zostałam mamą, nie rodząc dziecka. 'Co mnie obchodzą cudze dzieci. Niech to matki się o nie martwią' – mówiłam i nie wytrzymałam

"Zostawcie męża w spokoju. Jak wam nie wstyd zabierać tatusia dziecku – patrzyła na mnie spojrzeniem pełnym determinacji. Spakowała walizkę." Z życia

Dziecko zostawiło psa i notatkę w parku. Płakali prawie wszyscy

NIGDY nie dawaj KOTU tych 5 produktów!

Adam podsłuchał tę rozmowę i zareagował bardzo negatywnie. Zamiast podzielać moją radość, wyraził złość i urazę, że moi rodzice wydają pieniądze na siebie, a nie na nas i swoje wnuki.

Jego reakcja była tak gwałtowna, że zamknął się w pokoju, wyraźnie zdenerwowany tym, że moi rodzice postanowili wydać swoje ciężko zarobione pieniądze na osobiste przyjemności.

Ten incydent pokazał mi stronę Adama, której nigdy wcześniej nie widziałam. Jego zachowanie mnie obrzydziło: to było tak, jakbym widziała kogoś obcego.

Teraz jestem zdezorientowana i nie wiem, co robić dalej. Zbudował mur niechęci i niezadowolenia, który wydaje się nie do przebicia.

Nie wyobrażam sobie życia z mężczyzną, który nie uznaje prawa moich rodziców do wydawania własnych pieniędzy na siebie.

Dlaczego tak bardzo się zmienił i czy w ogóle ma prawo liczyć pieniądze moich rodziców?