- Ożeń się - powiedział Adam - jestem młody. "Nie chcę się żenić." "Och, naprawdę?" zadrwił jego ojciec.

- "Jeśli dziewczyna jest mężczyzną, to jest mężczyzną, ale jeśli chłopak jest dziewczyną, to jest chłopcem". "Natalia, chodź tutaj!" Zawołał swoją żonę. "Lara zaszła w ciążę z naszym synem, a on nie chce się żenić", powiedział swojej żonie.

- To prawda. Nie ma sensu wpuszczać do domu żadnej bosej kobiety. Dziewczyny wyjdą, wybiorą jakiegoś słabeusza z zamożnej rodziny, spędzą z nim noc i już masz dziecko. Nie wychodź za mąż. Jeszcze nie wiadomo, od kogo jest dziecko" - matka wsparła syna.

A co z Krzysztofem?" - zapytał Adam. "To się jeszcze okaże". "Krzysztof, powiedz Larze, że idziemy na badanie - powiedziała Natalia i wróciła do kuchni.

- "Miałem żonę w ten sam sposób", powiedział Adam swojemu synowi po tym, jak jego żona odeszła. "Kochałem jedną kobietę i ożeniłem się z inną". "Dlaczego, tato?" zapytał jego syn. "Kto by cię podniósł?

Popularne wiadomości teraz

„Zostałam tylko po to, żeby spojrzeć w twoją kłamliwą twarz i powiedzieć, że nie masz już rodziny: pobiegłam się spakować”

"Czekałam na rozwód. Były mąż próbował wrócić, ale byłam nieugięta. Wyprosiłam go. Dobrze mi bez niego"

"Przeprowadziłam się do jego mieszkania. Zaczęłam gospodarzyć, niektóre rzeczy wyrzuciłam. Widziałam, że mąż się złości, ale nic nie mówił"

„Zmęczona sprzątaniem, zaproponowałam, żebyśmy pojechali do niego. Po kilku minutach szliśmy do jego mieszkania. Spodziewałam się zastać tam bałagan”

Ty jesteś moją odpowiedzią. I grzechem jest karać ciebie, nienarodzone dziecko... Minęły trzy miesiące. Odebrano wyniki testu DNA, gdzie czarno na białym napisano - Krzysztof Duda jest prawdziwym ojcem nienarodzonego dziecka z prawdopodobieństwem 99,9% - I co z tego?" Duch walki Natalii nie słabł. Krzysztof jest mężczyzną, nie mógł oprzeć się pokusie.

Ona nie postawi stopy w moim domu. Adam spojrzał na syna. Z twarzy Krzysztofa jasno wynikało, że popiera swoją matkę.

Podjęliście już decyzję. Teraz decyzja należy do mnie. Dopóki żyję, mój wnuk lub wnuczka nie będą niczego potrzebować. Nie licz na moją pomoc.

Wezmę ziemię i zbuduję dom. A kiedy mnie zabraknie, cały mój majątek przejdzie na mojego wnuka. Nie zostawię nic wam, dwaj dranie.

- Pozwoliłem mojemu synowi pójść na całość. Pozbawisz mnie wszystkiego" - krzyknęła Natalia. Krzysztof był wściekły na słowa ojca.

Dobrze znał jego charakter. Jak powiedział, tak zrobi. Adam odwrócił się i wyszedł, ignorując krzyki żony.