Moja mama mówi, że muszę być odpowiedzialna za swoje dzieci i nie zmuszać kogoś innego do opieki nad nimi. Co jednak mam zrobić, skoro mój syn i córka nie chodzą już do przedszkola, a ja i mąż jesteśmy w pracy do wieczora?

Nie mamy możliwości wyjazdu na wakacje czy wzięcia dnia wolnego. Na szczęście moja teściowa zrozumiała naszą sytuację i zaoferowała pomoc. Jednak nie za "dziękuję", ale za godziwą pensję.

- "Nie powinnam karmić wnuków na własny koszt" - wyjaśniła kobieta.

Jednak nie wierzę, że naprawdę wydała wszystkie pieniądze, które jej daliśmy na jedzenie, ponieważ była to większość mojej pensji! Znając matkę mojego męża, gotowała z domowych warzyw i tanich produktów, a o przysmakach nie było mowy.

Byłam zaskoczona, że krewni mogą mieć takie relacje. Nie mieliśmy jednak innego wyboru. Mój mąż również nie był zadowolony z wymagań matki, ale nie kłócił się z nią. Jeśli się nad tym zastanowić, za takie pieniądze można było zatrudnić profesjonalną nianię.

Popularne wiadomości teraz

"Daniel przywiózł Martę do domu z noworodkiem, teściowa nawet nie wyszła ze swojego pokoju. „To nie jest twój syn zapytaj gdzie się włóczyła”: z życia

"Każdego ranka na okno kuchenne przylatuje wrona. Każdego poranka próbuje dostać się do mojego domu. Może ma dla mnie jakieś wieści": z życia

„Niepotrzebna żona. Piotr odszedł od Lary, nie chciał wrócić. U niej zaczęło się normalne życie – wreszcie dla siebie. Dzięki Bogu jest syn”: z życia

"Powiedziałam wyraźne Nie, bo nie chcemy teraz oddawać naszego mieszkania. Nasz syn jest niezadowolony, nazwał nas skąpcami i niewdzięcznymi": z życia

Być może mam staroświeckie poglądy, ale nie rozumiem, jak matka może być tak samolubna wobec własnych dzieci i wnuków. Czy pragnienie wzbogacenia się i zysku nie ma granic?

Moi przyjaciele radzą mi, abym zmusiła teściową do sporządzenia szczegółowej listy wydatków, aby zrozumieć, na co wydała tyle pieniędzy.

Nie chcę jednak psuć relacji z matką mojego męża. Za kilka dni zabieram dzieci do domu, ale nadal nie wiem, co robić. Może masz jakieś dobre rozwiązanie?".

Kobieta zdecydowanie powinna porozmawiać ze swoją teściową. Rozmowa ta powinna być jednak szczera i uczciwa, a nie pełna pretensji i wyrzutów. Najważniejsze jest, aby krewni się dogadywali, a dzieci cieszyły się czasem spędzonym z babcią.

Jakiej rady udzieliłbyś kobiecie w takiej sytuacji?