I jak zwykle, gdy spotyka się kilku facetów, poszliśmy do kawiarni na drinka i rozmowę. Dowiedziałem się od niego, że opuścił rodzinę.
Żadnych skandali. Urodziła im się córka. Adam był bardzo zdziwiony, że dziewczynka ma niebieskie oczy, bo on i jego żona mieli brązowe. Ale zarówno żona, jak i teściowa przekonały go, że to wynika z ich ojcowskiej linii.
Czas mijał, dziecko dorastało, ale z każdym dniem stawało się coraz bardziej niepodobne do innych. Gdy tylko na nią spojrzał - od razu pojawiły się wątpliwości. Kiedy dziewczynka skończyła pięć lat, Adam postanowił zrobić test DNA. Nie mógł dłużej wierzyć, że córka jest jego.
Córka pozostała blondynką o jasnoniebieskich oczach. Jeśli wcześniej jej włosy nie stały się jaśniejsze, było mało prawdopodobne, by zmieniły się teraz. A krewni powiedzieli, że jej babcia była brązowowłosą dziewczyną, a jej dziadek był cyganem.
Żona wpadła w furię, stawiała opór, groziła, ale Adam zrobił po swojemu. Poszedł do kliniki i przeprowadził analizę. Jego podejrzenia były uzasadnione. Pobrali się, a to dziecko nawet nie było jego.
„Co ludzie powiedzą, córko, masz dopiero 24 lata, a mężczyźni już dają ci mieszkania: matka zaproponowała, żebyś dała jej mieszkanie”
„W niedzielę pojechaliśmy do domu moich teściów, mój mąż chciał pogratulować mojej mamie z okazji jej urodzin, które właśnie minęły”
„Chciałabym mieć syna zamiast córki. Syn Natalii wypadł tak dobrze, ale o mojej Marcie nie ma co pisać”
„Byłam zaskoczona widząc nową koszulę w szafie mojego męża, to nie może być tak, że ma kogoś innego”
Rozwiódł się hucznie ze swoją żoną. Cała rodzina zwróciła się przeciwko Adamowi. Nazwali go zdrajcą. Tylko on był pewien swojej racji - został podstępnie oszukany. Więc wszystko jest w porządku. Czasami odwiedza córkę. Płaci pieniądze. Ale nie może wybaczyć żonie zdrady.
Może zainteresuje: "Mam 40 lat. Oczywiście nie jestem obiektem pogoni ze strony młodych mężczyzn, ale dojrzali mężczyźni patrzą na mnie: prawdopodobnie szukają niani"
Przypominamy o: "Leciałam samolotem z kobietą, która bardzo się martwiła i modliła. Kiedy wylądowaliśmy, nie od razu zrozumiałam, dlaczego tak się zachowywała"