Podczas wojskowej delegacji poznałem Natalkę. Między nami zaczęły się relacje, które dosłownie po trzech miesiącach spotkań uczyniliśmy legalnymi. Nie chcieliśmy organizować żadnych uroczystości z tego powodu, zwłaszcza ślubu.
Nawet mama dowiedziała się o wszystkim dopiero później. Obraziło ją to, że nie poinformowaliśmy jej wcześniej o naszym małżeństwie. Uznała, że to pomysł synowej, więc od razu była do niej nieprzychylnie nastawiona.
Pierwsze spotkanie Natalki z teściową było nagłe i niezaplanowane. Mama przyjechała do nas w odwiedziny bez uprzedzenia. W tym czasie żona właśnie zajmowała się w kuchni. Miała na sobie moją koszulę, sięgającą jej kolan.
Teściowa skrytykowała wygląd synowej, twierdząc, że ktoś tak wulgarnie się nie ubiera. Trzeba dodać, że mieszkaliśmy w akademiku, więc ktoś mógł zobaczyć moją żonę w takim ubraniu.
Po tym matka przez rok nie przestawała twierdzić, że Natalia to nieporządna kobieta. Ostatecznie osiągnęła swój cel, a my się rozeszliśmy.
"Płakałam i błagałam macochę, żeby nie robiła mi tego, ale jej mało obchodziły uczucia obcego dziecka. Potem sąd, a po nim sąd Boży": z życia
"Następnego dnia pod drzwiami znaleźliśmy notatkę: 'Kocham i czekam, wreszcie będziemy mogli być razem. Wkrótce twojej żony już nie będzie.'" Z życia
Pies śpiewający piosenkę Whitney Houston. To jest niewiarygodne
Dziecko zostawiło psa i notatkę w parku. Płakali prawie wszyscy
Jednak moja druga wybranka również nie mogła sprostać wszystkim wymaganiom matki. Głównym zarzutem było to, że Wiktoria miała dziecko z poprzedniego małżeństwa, co było dodatkowym ciężarem na moich barkach. Choć sama kobieta była dobrą gospodynią, interesującą rozmówczynią i wierną partnerką. Chciałem wierzyć, że ona i teściowa w końcu się dogadają, ale cuda się nie stały.
Pewnego dnia teściowa bardzo zachorowała, więc Wiktoria musiała pojechać do niej na miesiąc. Po jej powrocie nie minęło wiele czasu, a żona przekazała wspaniałą nowinę: wkrótce zostanę ojcem. Po dziewięciu miesiącach urodziły się bliźniaki.
Jednak babcia nie cieszyła się pojawieniem się wnuków, ponieważ była pewna, że nie są jej rodzini. Mama stale próbowała mnie przekonać, że Wiktoria narodziła dzieci z boku i teraz korzysta z mojej łaski.
Pewnego dnia żonie znudziło się słuchanie wyrzutów teściowej, więc po prostu wyrzuciła ją z domu. Wtedy byłem w pracy, więc nie widziałem tego na własne oczy. Ale z słów matki zrozumiałem, że to Wiktoria jest winna tej sytuacji.
Od tego momentu zaczęły się stałe kłótnie, skandale i nieporozumienia między nami. Tak trwało trzy lata, aż w końcu złożyliśmy dokumenty rozwodowe. Mama cieszyła się tą wiadomością i zaproponowała przeprowadzenie testu DNA, aby potwierdzić swoją teorię.
Potajemnie zabraliśmy bliźniaki do szpitala, aby zdać wymagane testy. Wyniki przyszły po kilku dniach. Z prawdopodobieństwem 99,9%, byłem ojcem dzieci.
Po przeżyciu tego z Wiktorią, nie mogliśmy już znaleźć wspólnego języka, więc ostatecznie się rozeszliśmy.
Obecnie jestem po trzecim ślubie, ale tym razem mojej mamie kategorycznie zabroniono wchodzić do mojego domu.