Dziewczyna jest bardzo piękna, dowcipna, i od pierwszego dnia zdaję sobie sprawę, że podoba się mojemu mężowi.

On poświęca jej zbyt wiele uwagi. I to zdecydowanie nie są przejawy uprzejmości, gdy jesteśmy razem w towarzystwie, od razu zapomina o mnie, wdaje się w rozmowę z tą młodą osobą. Ona może przyjść do nas w odwiedziny, jeśli syn jest w pracy.

Wtedy mąż prosi mnie, żebym pojechała z nim na działkę, zobaczyć jego ogród. Wyjeżdża z domu cicho, nie informując mnie. Mówi, że jedzie sam, a potem okazuje się, że był z dziewczyną syna.

Mi to nie sprawia przyjemności. Proszę, aby tego więcej nie robił, ale mąż udaje, że mnie nie słyszy. Odżywia się, stara się być atrakcyjny, kłóci się ze mną nawet z powodu drobnostek. Ale wobec dziewczyny jest uprzejmy, szanowny, gotów po prostu się poświęcić.

Ale mi się to nie podoba. Wobec mnie jest inny. Jak mu wytłumaczyć, że to nie w porządku, nie wiem. Przecież to on inicjuje te sytuacje.

Popularne wiadomości teraz

„Zostałam tylko po to, żeby spojrzeć w twoją kłamliwą twarz i powiedzieć, że nie masz już rodziny: pobiegłam się spakować”

"Czekałam na rozwód. Były mąż próbował wrócić, ale byłam nieugięta. Wyprosiłam go. Dobrze mi bez niego"

"Przeprowadziłam się do jego mieszkania. Zaczęłam gospodarzyć, niektóre rzeczy wyrzuciłam. Widziałam, że mąż się złości, ale nic nie mówił"

„Zmęczona sprzątaniem, zaproponowałam, żebyśmy pojechali do niego. Po kilku minutach szliśmy do jego mieszkania. Spodziewałam się zastać tam bałagan”

I rywalizuje ze mną, kto z nas lepiej radzi sobie w życiu. Przed matką, przyjaciółmi, synem stara się przedstawić mnie w złym świetle. Przed wszystkimi jest "biały i puchaty", ale w domu ujawnia swoje prawdziwe oblicze.

Takie zachowanie jest po prostu niemądre, i w ogóle ile to jeszcze może trwać? Szkoda syna, nie sądzę, żeby cokolwiek się działo między nim a tą dziewczyną, ale takie postępowanie ojca jest nie do przyjęcia.

Czyżby do siwego włosia będą trwały jego uczucia do kobiet? Czy u mężczyzn to nie mija z wiekiem?