Po ślubie urodziła nam się córka i mieszkaliśmy razem, pracując, aby dać naszej córce to, co najlepsze. Kiedy miała 12 lat, urodziła się moja druga córka. Ten okres był dla mnie bardzo trudny - straciłem regularne dochody, więc Aleksandra wzięła wszystko na swoje barki.

Jednocześnie nie zachowywałem się najlepiej. Wstydziłem się braku pieniędzy i wyżywałem się na niej. Przeszliśmy jednak przez ten trudny okres i teraz moja żona chciała mieć trzecią córkę. W tym czasie nasza najstarsza Anna była w ostatniej klasie szkoły.

Po ukończeniu szkoły Anna przeniosła się do stolicy na studia i zostaliśmy tu we trójkę. Tutaj mojej żonie zaproponowano dobrą posadę w pracy i wtedy zrobiłem coś, czego do dziś żałuję. Kochałem moją Aleksandrę, była moim wsparciem i opoką, ale moje życie się zmieniło.

Wielu moich przyjaciół rozwiodło się, a nasze wakacje stały się zupełnie inne. Z czasem zaczęły pojawiać się na nich kobiety i tak poznałem Kristinę. Była przyjaciółką mojej przyjaciółki. Kobieta okazała mi uwagę i bardzo mi się to spodobało.

Tego wieczoru poszedłem z Khrystyną do jej domu - wcale się nie wstydziłem, bo byłem pewien, że to tylko jednorazowa sprawa. Ale na jednym razie się nie skończyło i nasz romans trwał dalej. Zamiast tego Aleksandra zaczęła mnie tylko bardziej irytować, dręczyła mnie o drobiazgi. Być może czuła, że ją zdradzam.

Popularne wiadomości teraz

„Obchody naszej rocznicy ślubu z Adamem prawie zakończyły się rozwodem. Tak spędziliśmy nasz rodzinny czas”

"Mieszkam we Francji od dłuższego czasu. Niedawno przyjechałam i zobaczyłam, jak moja matka nadal istnieje - dokładnie tak, jak istnieje"

"W ostatni weekend mój młodszy syn postanowił zrobić mi niespodziankę. W sobotni poranek na progu stała swatka"

„Synu, jesteś intelektualistą, gdzie znalazłeś taką narzeczoną, ona nie potrafi sklecić dwóch słów”

Zacząłem jej to celowo komentować. Teraz zaskakuje mnie to, że nie czułem się winny. Pewnego dnia spakowałem się i wyjechałem. Zadzwoniłem do Christiny, a ona się zgodziła. Spędziłem cały tydzień jak w bajce.

Potem zdałem sobie sprawę, że nie chcę wracać do domu. Czułem się tak dobrze z Kristiną, tak interesująco, jak wtedy, gdy byłem młody. Złożyłem więc pozew o rozwód i szybko ożeniłem się z Kristiną. Oleksandra nic nie powiedziała, tylko moja najstarsza córka przestała się ze mną kontaktować - była obrażona, że zostawiłem jej matkę.

Mieszkam z Christiną od roku i nie mogę już tego znieść. Mam jej dość. Życie z tą kobietą stało się jeszcze gorsze niż z moją pierwszą żoną. Ciągle czegoś ode mnie chce, nie uznaje moich dzieci i robi skandale, kiedy wysyłam Aleksandrze pieniądze na moje dziewczynki.

Budzę się, patrzę na nią i mam ochotę uciekać, bo nigdy nie czułem się tak samotny. Ona myśli tylko o sobie, rano idzie do pracy, wieczorem wychodzi z koleżankami, a o mnie pamięta tylko w weekendy, bo musi kupić jedzenie do domu.

Jest mi bardzo wstyd za siebie i za to, że zrujnowałam tak szczęśliwe życie rodzinne. A najgorsze jest to, że moja Oleksandra poznała już innego mężczyznę i uświadomiła mi, że nie mam żadnych szans. Dlaczego nie mogę cofnąć czasu?