
To właśnie tam, podczas studiów, poznałam Igora. Nasza historia miłosna była tak piękna, że można by o niej pisać książki. Po ślubie zamieszkałam z nim. Mieszkał wtedy z matką i młodszą siostrą.
Mimo że pochodziłam z miasta, jego rodzina uważała mnie za „wiejską dziewczynę”. Często mi o tym przypominali, mimo że starałam się ich zadowolić we wszystkim. Byłam jedyną osobą, która gotowała i sprzątała w tym domu, ale nawet małe błędy powodowały, że byłam wyrzucana z domu.
Często płakałam mamie, ale ona mówiła, że to po prostu taki trudny okres. Lepiej siedzieć cicho i to znosić, a potem wszystko się poprawi. Ale się nie ułożyło... Ciągle byłam wyrzucana z domu, a teściowa powiedziała kiedyś, że nie jestem godna mieszkać w jej domu.
Pewnego wieczoru po pracy ugotowałam barszcz i upiekłam kotlety, żeby mąż miał co jeść następnego dnia, bo wiedziałam, że się spóźnię. Kiedy wróciłam do domu, lodówka była pusta.
Okazało się, że teściowa z córką wyjechały na wieś i zabrały całe jedzenie. Mogły mnie chociaż uprzedzić! Mój mąż wrócił z pracy głodny i zły. Próbowałam mu wytłumaczyć sytuację, ale poczułam się winna.
"Oddałaś tyle pieniędzy. A pomyślałaś skąd je brać. Tobie jest obojętne. Żyjesz na gotowym chcesz jeszcze więcej. Bez wstydu z ciebie synowa." Z życia
"Matka była bardzo stara i chora, a ja byłam zmęczona wszystkim. Mój mąż poradził mi, żebym zabrała ją do domu opieki". "Ona i tak jest stara"
Jarek z "Chłopaków do wzięcia" i jego miłosne perypetie. Jak zmieniła się była miłość Jarusia
Czym jest mumia znaleziona w rosyjskiej kopalni? Tajemnica Tisulskiej księżniczki
Ostatnią rzeczą, jaką powiedział, było to, że nie chce takiej żony. Po tych słowach spakowałam się i pojechałam do rodziców.
Postanowiłam, że nie będę z nim mieszkać, miałam dopiero 25 lat i miałam czas na ułożenie sobie życia. Tydzień później przyszła do mnie teściowa i błagała, żebym wróciła, bo beze mnie w domu nie będzie mi wygodnie.
Ale ja już nie chcę z nimi mieszkać!