Jej mąż też był dobry, ale wyszła za niego nie dlatego, że go kochała, ale dlatego, że było to opłacalne i szybko zaczął ją denerwować.

Za to bardzo polubiła męża nowej sąsiadki Anny. Tadeusz był odważny, zabawny i przystojny. Patrzyła na niego i wyobrażała sobie, że wyjeżdżają razem na wakacje, podczas gdy wszystkie inne kobiety patrzyły na nich z zazdrością. Marta często ich odwiedzała i spędzała tam dużo czasu.

Później zaczęła nawet zapraszać Tadeusza do siebie, jakby potrzebowała pomocy w naprawie czegoś. Anna udawała, że tego nie zauważa, zawsze była przyjazna i otwarta. Za kilka miesięcy Marcie udało się osiągnąć swój cel: uwiodła Tadeusza.

Po prostu przyszedł do Anny i powiedział jej, że od niej odchodzi. Marta wyrzuciła męża za drzwi. Para zaczęła mieszkać razem, ale ich szczęście nie trwało długo. Wszyscy sąsiedzi naśmiewali się z nich.

Anna często zapraszała Tadeusza do siebie, a on chętnie się zgadzał, bo bardzo tęsknił za córką. Po jakimś czasie zaczął mieć problemy w pracy i został zwolniony. Miał mało pieniędzy. Mógł tylko siedzieć przy komputerze i wylegiwać się na kanapie całymi dniami.

Popularne wiadomości teraz

„Przez dziesięć lat czekałam na powrót męża, nie chciałam uwierzyć, że nas zostawił. Ale wkrótce dowiedziałam się, że Andrzej znalazł bogatą kobietę”

Mężczyzna poślubił dziewczynę i wychował jej dziecko. Wiele lat później ich córka postanowiła poznać własnego ojca

Pewien facet znalazł zniszczony portfel. Nie miał pojęcia, do czego może on prowadzić: „ Czekałam na ciebie całe życie”

„Przez pięć lat myślałam, że mój mąż już nie żyje, ale pewnego dnia prawda wyszła na jaw: dlaczego nie zauważyłam tego wcześniej"

Marta była okropną gospodynią domową. Nie potrafiła nawet dobrze gotować. Tadeuszowi bardzo się to nie podobało, bo Anna zawsze raczyła go pysznymi i skomplikowanymi daniami, o czym często opowiadał Marcie.

Jej biznes również zaczął podupadać, a ona zdała sobie sprawę, że popełniła duży błąd, ponieważ cała jej pasja i uczucie zniknęły. Tadeusz nie nosił jej na rękach, nie prawił komplementów, w ogóle jej nie doceniał.

Później zaczął chodzić do Anny, a miesiąc później wrócił do domu i spakował swoje rzeczy. Jego była żona wybaczyła mu i przyjęła go z powrotem. Ale Marta została sama. Nie mogła odzyskać męża, ponieważ spotkał swoją ukochaną z liceum i nawet się pobrali.

Marta postanowiła odpocząć od tego wszystkiego i poleciała do Turcji z ostatnim groszem. Anna i Tadeusz postanowili jednak przeprowadzić się do domu babci, gdzie ich córce będzie lepiej, na świeżym powietrzu.

Marta oczywiście wróciła, ale jej życie było dalekie od tego, o czym marzyła: straciła męża, jej biznes ledwo się trzymał, a wokół nie było żywej duszy...