Ma dwoje dzieci pogodowych, syna i córkę. Oboje wyrosli na wspaniałych ludzi, oboje mają już własne rodziny i dwoje dzieci.
Aleksander Kwaśniewski powiedział wszystko, co myśli o mężu swojej córki.
Tylko różnica w dzieciach to sześć miesięcy, nasze są młodsze. Kiedy córka urodziła, teściowa była najszczęśliwszą babcią na świecie.
Nieustannie spędzała czas z córką, pomagając jej przy dzieciach. Jej swatki również nieustannie zwracały uwagę na swoje wnuki. Ogólnie pomoc przyszła z obu stron. Tak się ucieszyłam z takiego stosunku do dzieci, że przestałam martwić się o siebie.
W końcu było jasne, jak nam z nimi pomogą, a skoro już wiedzieliśmy, że będą bliźniaki, szykowaliśmy się na podwójne trudności. I tak urodziły się nasze dziewczyny, nasze piękności.
W pierwszym miesiącu mój mąż wziął pełny urlop, aby mi pomóc. Ale nigdy nie widziałem oczekiwanej pomocy ze strony mojej teściowej. Dla niej, jakby nie było narodzin wnuczek.
Nie, ona oczywiście odwiedza nas, komunikuje się z nimi, ale nie ma od niej ciepła, które powinno pochodzić od jej babci.
Od kochającej babci. Ale ciągle słyszę od niej, jacy mądrzy chłopcy jest jej córka. Jak ona uwielbia się z nimi bawić. A przez te wszystkie 15-20 minut, które spędza z nami, po prostu słucham jej pełnych podziwu okrzyków pod adresem tych wnuków.
Dziewczynki są już od prawie sześciu miesięcy i nigdy nie słyszałem od mojej teściowej, że ona też je kocha. Jak dorastali. Jak każdego dnia stają się mądrzejsi. Nie wiem dlaczego, ale naprawdę mnie to boli.
Emilia Dankwa dorosła i nie przypomina tej małej serialowej Zosi.
Wiesz, kiedy chwali swatki swojej córki za ich postawę i zrozumienie dla wnuków, mam nieodparte pragnienie, by wskazać jej postawę i zrozumienie dla wnuczek.
Mam tylko przeczucie, że będzie to strata czasu i zrujnowany związek między nami. Nie rozmawiałam o tym z mężem. Nie chcę go dręczyć swoimi żalami. W końcu jest jego matką.
Mamo, którą bardzo kocha i szanuje. Który z kolei nie akceptuje swoich dzieci jako swoich wnuczek.
Babcia, która poświęci im nie więcej niż dwadzieścia minut, bo czekają na nią drogie i ukochane wnuki, urodzone przez córkę.
Jak możesz spokojnie zareagować w tej sprawie? Nie chcę zrujnować mojego związku z nią. Ale jak jej wytłumaczyć, że to także jej wnuczka i trzeba ich kochać.
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na kolezanka.com